IKEA przeprasza za braki w zaopatrzeniu obwiniając za nie Covid i Brexit
"Podobnie jak wielu innych sprzedawców detalicznych, doświadczamy ciągłych trudności z naszymi łańcuchami dostaw ze względu na COVID-19 i niedobór siły roboczej, uwzględniając problemy w zakresie transportu, surowców i źródeł dostaw. Ponadto odnotowujemy większe zainteresowanie ze strony klientów, ponieważ coraz więcej osób spędza więcej czasu w domu. W związku z tym doszło do ograniczonej dostępności niektórych z naszych produktów, w tym materaców" - wyjaśnił rzecznik IKEA, cytowany przez "Evening Standard".
"Mamy nadzieję, że sytuacja ulegnie poprawie w najbliższych tygodniach i miesiącach. Patrząc perspektywicznie, stale szukamy możliwości zabezpieczenia większej dostępności produktów dla naszych klientów i przepraszamy za wszelkie niedogodności, które mogą być przez to wywołane" - dodał.
IKEA jest tylko jedną z szeregu firm dotkniętych skutkami obecnego kryzysu w łańcuchu dostaw.
Już jakiś czas temu sieć pubów JD Wetherspoon przepraszała swoich klientów za zakłócenia w dostawach piwa Carling i Coors, co oznaczało, że niektóre puby nie otrzymały swoich zamówień.
Ostatnio problemy z brakiem kierowców tirów i pracowników fabryk związane z Brexitem i pandemią wpłynęły na dostawy w innych konkurencyjnych firmach — w tym McDonald's, Nando's i KFC.
Założyciel JD Wetherspoon Tim Martin, gorący zwolennik Brexitu, umniejszał jego rolę w spowodowaniu tych problemów. Jego zdaniem winna jest akcja protestacyjna podjęta w minionych tygodniach przez kierowców i pracowników magazynów działających w imieniu Heinekena.
Czytaj więcej:
Supermarkety w UK ostrzegają: "Boże Narodzenie jest zagrożone"
Brytyjski minister do firm: "Zatrudniajcie kierowców z UK"
UK: W sklepach rosną ceny. Winny Brexit i brak kierowców
UK: Zabraknie Coca-coli? Niedobór kierowców ciężarówek uderza coraz bardziej w branżę spożywczą
Szef Icelanda ostrzega: To klienci pokryją koszty związane z brakiem kierowców