Hugh Grant publicznie obraził Borisa Johnsona
Grant, który w filmie "Love Actually" (2003 r.) wcielił się w rolę premiera Zjednoczonego Królestwa, zwrócił się do Borisa Johnsona za pośrednictwem Twittera.
"Nie spie****isz przyszłości moich dzieci. Nie zniszczysz wolności, w obronie których walczył mój dziadek w dwóch wojnach światowych" - napisał Grant.
"Odpie***l się, przereklamowana gumowa, kąpielowa zabawko. Wielka Brytania zbuntowała się przez ciebie i twój mały gang onanistów" - dodał.
Publiczna krytyka pod adresem premiera od wczoraj pojawia się z wielu stron. Najgłośniej krytykują go politycy opozycji, ale też np. wywodzący się z Partii Konserwatywnej wpływowy spiker Izby Gmin John Bercow, proeuropejski były szef prokuratorii generalnej Dominic Grieve i były sekretarz finansów w rządzie poprzedniej premier Theresy May Philip Hammond.
Na stronie brytyjskiego parlamentu zbierane są także podpisy pod petycją sprzeciwiającą się zawieszeniu prac izby. Zainicjował ją działacz proeuropejskich Liberalnych Demokratów Mark Johnston.
Jak zauważają komentatorzy, wielu Brytyjczyków czuje się zdezorientowanych, nie do końca rozumiejąc nawet, z czym wiąże się konterowersyjna decyzja o zawieszeniu prac parlamentu.
You will not fuck with my children’s future. You will not destroy the freedoms my grandfather fought two world wars to defend. Fuck off you over-promoted rubber bath toy. Britain is revolted by you and you little gang of masturbatory prefects. https://t.co/Oc0xwLI6dI
— Hugh Grant (@HackedOffHugh) August 28, 2019