Menu

Home Office: O wizę pracowniczą w niektórych branżach może być coraz trudniej

Home Office: O wizę pracowniczą w niektórych branżach może być coraz trudniej
Wielka Brytania chce za wszelką cenę ograniczyć liczbę imigrantów. (Fot. Getty Images)
Przyznawanie wiz dla wykwalifikowanych pracowników branży IT, telekomunikacji i inżynierów chcących pracować w Wielkiej Brytanii może zostać ograniczone - zasygnalizowała szefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (Home Office) Yvette Cooper. Głównym powodem będą zmiany związane z podniesieniem minimalnego progu wynagrodzenia dla pracowników zagranicznych.

Wymogi wizowe, na podstawie których podejmowana jest decyzja o przyznaniu wizy umożliwiającej podjęcie pracy w Wielkiej Brytanii, mogą zostać zaostrzone. Jeśli chodzi o wykwalifikowanych pracowników z branży IT, telekomunikacji i inżynierów, minimalny próg ich wynagrodzenia ma być podniesiony. Obecnie wynosi on dla tej branży 38,700 rocznie (i 29 tys.rocznie dla pozostałych).

Ponadto osoby chcące pracować w tych branżach mogą doświadczyć dodatkowych ograniczeń, w zależności od poszczególnych regionów Wielkiej Brytanii. Już teraz poziom wynagrodzeń i niedobory siły roboczej sa różne w poszczególnych częściach kraju.

Yvette Cooper chce, aby Komitet Doradczy ds. Migracji (Migration Advisory Committee - MAC) "przyjrzał się kluczowym zawodom, aby zrozumieć powody, dla których wykonywane są one głównie dzięki rekrutacji międzynarodowej".

Tymczasem oficjalne dane wykazały, że ograniczenia wizowe doprowadziły do ​​dramatycznego spadku liczby zagranicznych pracowników służby zdrowia i opieki społecznej oraz studentów ubiegających się o przyjazd do brytyjskich uczelni.

"Na podstawie wstępnej analizy wskaźników sugerujących potrzebę rekrutacji międzynarodowej i grup zawodowych, które najczęściej korzystają z wiz pracowniczych, okazało się, że specjaliści ds. technologii informatycznych i telekomunikacji, a także specjaliści ds. inżynierii stanowili największą grupę" - stwierdziła ministra Cooper w swoim liście do przewodniczącego MAC, prof. Briana Bella.

"Sektory te znajdują się w pierwszej dziesiątce najbardziej uzależnionych od rekrutacji międzynarodowej, a rząd chciałby, aby MAC przedstawiła przyczyny tego stanu rzeczy oraz potencjalne przyszłe zapotrzebowanie w tych branżach" - dodała.

Doradców ds. migracji poproszono o rozważenie szeregu obszarów, w tym:

- jakiego rodzaju stanowisk brakuje?

- jakie są różne przyczyny takich niedoborów, w tym szkolenia, wynagrodzenie i warunki?

- w jaki sposób sektory próbowały zareagować na te niedobory i dostosować się do potrzeb, wykraczając poza poszukiwanie pracowników z zagranicy?

- w stosownych przypadkach, jaki wpływ na te sektory/zawody miało ich umieszczenie na liście zawodów objętych deficytem?

Wnioski o wizę mają być teraz skrupulatnie przeglądane według zaostrzonych kryteriów... (Fot. Getty Images)

Do marca 2024 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało prawie 68 000 wiz dla pracowników wykwalifikowanych, czyli o dwa procent mniej niż w roku poprzednim. Szefowa resortu poprosiła MAC o przedstawienie raportu z pierwszego przeglądu w ciągu najbliższych dziewięciu miesięcy i podkreśliła, że celem rządu jest obniżenie "wysokiego poziomu migracji".

"Dostrzegamy i jesteśmy bardzo wdzięczni za wkład, jaki ludzie z całego świata wnoszą w naszą gospodarkę i nasze usługi publiczne, ale system wymaga zarządzania i kontroli. Obecny wysoki poziom rekrutacji międzynarodowej odzwierciedla słabości rynku pracy, w tym utrzymujące się niedobory wykwalifikowanej siły roboczej w Wielkiej Brytanii. Obecne podejście nie jest zrównoważone, a istniejący system nie działa w interesie narodowym" - wyjaśniła Yvette Cooper.

Migracja netto do Wielkiej Brytanii osiągnęła rekordową liczbę 745 000 w 2022 r., ale od tego czasu spadła.

Czytaj więcej:

ONS: Migracja netto do Wielkiej Brytanii spadła w zeszłym roku o 10%

Lista zawodów deficytowych w UK: Które branże najbardziej potrzebują pracowników?

    Komentarze
    • Nobojak
      12 sierpnia 2024, 17:07

      nom, muszą się zwolnić wakaty dla pontoniarzy

    • Matt Londonist
      12 sierpnia 2024, 19:21

      Pytanie jest jedno "-z jakich pieniedzy I wogole jak będzie finansowana ta zabawa ?" Na kazdego pontoniarza przyjedzie okolo 60 osob (łączenie rodzin ). Oby wogole w tym tempie na emerytury w tym kraju wystarczyło.

    • KILLUMINATI
      13 sierpnia 2024, 06:37

      Pontoniarzy bez paszportów przyjmą wszędzie. COVID pokazał jakimi baranami jesteście i na co Elyty mogą se pozwolić.

    • Znachor
      13 sierpnia 2024, 07:19

      Za dużo inżynierów już mają. Teraz nawet tych po najlepszych uczelniach nie będą chcieli wpuszczać bo ile można tych od IT obsadzić a na city mają swoich przekrętasow i tam nie dopuszczą obcych żeby poznali skalę oszustw giełdowych.
      Ktoś kto płaci za Visę pracownicza ma nie pokolei w głowie. Koszt tej wizy i koszty najmu są takie że lepiej nie tracić czasu tylko bez problemu na dowód osobisty można jechac do Niemiec czy Holandii i od 1 dnia zarabiać a nie odrabiać

    • Gosc
      13 sierpnia 2024, 12:10

      a w miedzyczasie lodki cumuja do brzegu... wiec moze przynajmniej ilosciowo maja juz wystarczajaca rak do pracy. Jak Merkel kiedys..

    • Serafin
      14 sierpnia 2024, 11:30

      To wszystko jest z góry zaplanowane jak niegdyś światowa pandemia. Wyrzucić na bruk rdzennych pracowników , ci płacą podatki na rzecz inżynierów i dentystów z pontonów i dać im mieszkanie w gratisie tym samym napędzając kolejne kryzysy.

    Dodaj komentarz
    Kurs NBP z dnia 13.06.2025
    GBP 5.0247 złEUR 4.2720 złUSD 3.7056 złCHF 4.5604 zł

    Sport