Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Holenderski sąd wstrzymał ekstradycję Polaka. Obawy o sprawiedliwy proces

Holenderski sąd wstrzymał ekstradycję Polaka. Obawy o sprawiedliwy proces
W ocenie sądu "istnieje realne niebezpieczeństwo, że podstawowe prawo aresztowanego do rzetelnego procesu zostanie naruszone, jeśli zostanie on postawiony przed sądem w Polsce". (Fot. Getty Images)
Międzynarodowa Izba Pomocy Prawnej Sądu Okręgowego w Amsterdamie wstrzymała wczoraj decyzję o wydaniu Polsce 33-letniego obywatela RP podejrzanego o handel narkotykami. Według holenderskiego sądu, istnieje realne niebezpieczeństwo, że mężczyzna nie będzie miał w Polsce sprawiedliwego procesu.
Reklama
Reklama

Do sprawy odniósł się na Twitterze minister w KPRM Michał Wójcik. "Holenderski sąd odmówił wydania Polsce osoby, która podejrzewana jest o handel narkotykami. Ma wątpliwości, czy mój kraj jest praworządny. W tym samym czasie rząd holenderski podaje się do dymisji. Powodem raport, ujawniający powiązania władzy z wymiarem sprawiedliwości. Logiczne" - napisał Wójcik.

O decyzji holenderskiego sądu poinformował Fatime El Gueriri z biura prasowego Sądu Okręgowego w Amsterdamie. W ocenie sądu "istnieje realne niebezpieczeństwo, że podstawowe prawo aresztowanego do rzetelnego procesu zostanie naruszone, jeśli zostanie on postawiony przed sądem w Polsce".

"Sąd doszedł do wniosku, że Polakowi grozi niebezpieczeństwo i dlatego należy zrezygnować z przekazania go polskiej stronie. Istnieje niebezpieczeństwo, iż sędziowie, którzy będą orzekać w sprawie karnej osoby, której dotyczy powództwo, ze względu na ryzyko postępowania dyscyplinarnego nie będą mogli swobodnie orzekać" - podkreślono w komunikacie.

Jak padano z kolei w komunikacie opublikowanym na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich, "sąd w Amsterdamie, dokonując ustaleń, korzystał m.in. z materiałów społeczeństwa obywatelskiego, w tym portali ruleoflaw.pl, verfassungsblog.de, stowarzyszeń sędziowskich".

W materiałach prasowych Sądu Okręgowego w Amsterdamie nie ma tej informacji. Wspomniano natomiast, że sprawa 33-letniego Polaka wzbudziła szerokie zainteresowanie polityków i mediów w Polsce, a także "szczególne zainteresowanie władzy wykonawczej, o czym ma świadczyć m.in. notatka Prokuratora Generalnego skierowana do wszystkich polskich prokuratorów, w której omawiany jest ten konkretny przypadek".

3 września 2020 r. amsterdamski sąd skierował do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) pytanie o konsekwencje problemów z niezawisłością polskiego wymiaru sprawiedliwości. Z informacji opublikowanej na stronie Sądu Okręgowego w Amsterdamie wynika, że TSUE odpowiedział 17 grudnia 2020 r., iż "wady systemowe same w sobie nie uzasadniają odmowy wydania" i "odmowa jest możliwa tylko wtedy, gdy w indywidualnym przypadku istnieją konkretne i istotne powody, by sądzić, że prawa osoby, której dotyczy wniosek, zostały lub mogą zostać naruszone".

W konsekwencji sąd w Amsterdamie uznał, że Sąd Okręgowy w Sieradzu, który wydał w tej sprawie europejski nakaz aresztowania, był do tego właściwy.

Tymczasem rzecznik KE Eric Mamer poinformował dzisiaj, że Komisja nie podejmie działań w związku z decyzją sądu w Amsterdamie. "Fakty są takie, że ogłaszamy decyzje wtedy, kiedy uważamy, że nadszedł właściwy czas. Prerogatywą instytucji europejskich jest ogłaszać środki, jeśli Komisja zdecyduje się je zastosować. Wtedy kiedy są one gotowe, a nie po prostu na podstawie pytania. Tak działają instytucje. Rzecznik nie decyduje, kiedy instytucja zaczyna działać" - tłumaczył Mamer.

Czytaj więcej:

Brytyjski sąd zdecydował o ekstradycji męża Grażyny Kuliszewskiej

Londyn: Polak podejrzany o zabójstwo żony odwołał się od decyzji sądu o ekstradycji

Polski przestępca nie uniknie ekstradycji z UK

12 października przed TSUE rozprawa ws. ekstradycji Polaka z Holandii

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama