Historyczne głosowanie kończy wieloletni spór o nazwę Macedonii
Gratulacje premierom Grecji i Macedonii, Aleksisowi Ciprasowi i Zoranowi Zaewowi, z okazji doprowadzenia do zakończenia 28-letniego konfliktu między Atenami a Skopje w sprawie nazwy tej byłej jugosłowiańskiej republiki złożył jako pierwszy szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
"Mieli wyobraźnię, podjęli ryzyko, byli gotowi poświęcić swoje własne interesy dla większego dobra. Zoran, Aleksis - dobra robota! Mission impossible zakończona" - napisał na Twitterze tuż po głosowaniu Tusk.
Podobny komentarz opublikowali przewodniczący KE Jean-Claude Juncker wraz z szefową unijnej dyplomacji Federicą Mogherini i komisarzem ds. polityki sąsiedztwa Johannesem Hahnem.
We wspólnym oświadczeniu podkreślili, że od samego początku UE mocno wspierała historyczne porozumienie podpisane przez Ciprasa i Zaewa po negocjacjach prowadzonych pod auspicjami ONZ.
"Potrzeba było politycznej odwagi, przywództwa i odpowiedzialności po wszystkich stronach, aby rozwiązać jeden z najbardziej zakorzenionych sporów w regionie" - wskazali.
Przedstawiciele KE zaznaczyli przy tym, że oba kraje wykorzystały unikalną możliwość, która stworzy przykład pojednania dla całej Europy i przyniesie dalsze wzmocnienie europejskiej perspektywy dla regionu.
"Choć oczekujemy kolejnych kroków proceduralnych prowadzących do pełnego wdrożenia porozumienia, możemy z pewnością stwierdzić dzisiaj, że Ateny i Skopje razem napisały nową stronę naszej wspólnej unijnej przyszłości" - czytamy w oświadczeniu.
Słowa uznania popłynęły do Grecji i Macedonii również z Parlamentu Europejskiego. "Dzisiejszy sukces jest dowodem na to, że postępowe siły polityczne są w stanie rozwiązywać długotrwałe nieporozumienia i podejmować trudne kompromisy, których nacjonaliści i konserwatyści nie byli w stanie zrobić od prawie trzech dekad" - ocenił szef Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim Udo Bullman.
Wezwał przy tym państwa członkowskie, aby udowodniły, że ci, którzy są w stanie zawierać trudne kompromisy, są nagradzani. Zwrócił się o rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych ze Skopje w czerwcu tego roku.
Rozwiązanie sporu o nazwę między Skopje a Atenami było warunkiem umożliwienia Macedonii wejścia do Unii Europejskiej i NATO.
Zdaniem współprzewodniczącej Zielonych w PE Ski Keller, porozumienie nie tylko otwiera drzwi do UE dla Macedonii Północnej, ale też cementuje pokój tego kraju z Grecją.
"Reszta krajów Bałkanów Zachodnich powinna zwrócić uwagę na prace rządów Grecji i Macedonii Północnej jako na model współpracy w regionie" - dodał z kolei drugi z przewodniczących Zielonych w PE Philippe Lamberts. Również jego zdaniem należy teraz wesprzeć aspiracje akcesyjne Skopje.
Sprawa poparcia ubiegłorocznego porozumienia budziła w Grecji duże kontrowersje i doprowadziła do rozpadu koalicji rządowej w tym kraju. Ratyfikacja umowy była możliwa dzięki temu, że oprócz posłów rządzącej lewicowej Syrizy poparli ją deputowani niezależni.
Według sondaży, ok. 60 proc. Greków jest przeciwnych umowie z Macedonią. Od czasu ogłoszenia przez tę byłą jugosłowiańską republikę niepodległości w 1991 r. władze w Atenach protestowały przeciwko używaniu przez nią nazwy odwołującej się do dziedzictwa starożytnych Macedończyków. Z tego powodu Grecja blokowała starania Skopje o członkostwo w Unii Europejskiej i NATO. Zgodnie z umową, która została już zatwierdzona przez stronę macedońską, Ateny mają wycofać swój sprzeciw wobec akcesji północnego sąsiada.