Hamilton wishes all rivals the best
The best British driver Formula 1 - Lewis Hamilton confirmed, that he will fight for win in fair way and not looking forward to others drivers problems like sicnss of Nico Rosberg.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish
Rosberg ma w dorobku w tym roku dwa zwycięstwa i jest liderem klasyfikacji mistrzostw świata. Po siedmiu rundach o 22 pkt. wyprzedza Hamiltona, jednego z większych pechowców sezonu. Brytyjczyk wygrał cztery wyścigi, ale dwóch - pierwszego w Australii i ostatniego, niedzielnego w Kanadzie - nie ukończył z powodu awarii samochodu.
"Będę próbował Rosberga dogonić na torze i naprawdę nie chcę, aby któryś z naszych bolidów miał awarię. W Kanadzie obaj mieliśmy problem m.in. z hamulcami, ja nie dojechałem do mety, jemu się udało i był drugi. Przez to czeka nas więcej pracy, aby odrobić w klasyfikacji konstruktorów moją stratę z Montrealu. Prawdopodobnie, aby ponownie zostać liderem, będę potrzebował czterech zwycięstw" - wyjaśnił Hamilton.
Rosberg jest w lepszej sytuacji - nie miał żadnej poważniej awarii, ukończył wszystkie rundy MŚ, choć ostatnia w Kanadzie nie była dla niego zbyt szczęśliwa. Prowadził do 69. okrążenia toru, ale na dwa przed metą silnik stracił moc i tylko dlatego "rzutem na taśmę" wyprzedził go Australijczyk Daniel Ricciardo z Red Bulla.
Kolejny wyścig F1 - o GP Austrii - odbędzie się 22 czerwca.
"Będę próbował Rosberga dogonić na torze i naprawdę nie chcę, aby któryś z naszych bolidów miał awarię. W Kanadzie obaj mieliśmy problem m.in. z hamulcami, ja nie dojechałem do mety, jemu się udało i był drugi. Przez to czeka nas więcej pracy, aby odrobić w klasyfikacji konstruktorów moją stratę z Montrealu. Prawdopodobnie, aby ponownie zostać liderem, będę potrzebował czterech zwycięstw" - wyjaśnił Hamilton.
Rosberg jest w lepszej sytuacji - nie miał żadnej poważniej awarii, ukończył wszystkie rundy MŚ, choć ostatnia w Kanadzie nie była dla niego zbyt szczęśliwa. Prowadził do 69. okrążenia toru, ale na dwa przed metą silnik stracił moc i tylko dlatego "rzutem na taśmę" wyprzedził go Australijczyk Daniel Ricciardo z Red Bulla.
Kolejny wyścig F1 - o GP Austrii - odbędzie się 22 czerwca.
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement