Gwarancje dla polskich obywateli po Brexicie? Negocjacje trwają
Starania o zapewnienie po Brexicie wszelkich dotychczasowych praw obywatelom UE - w tym Polakom - zamieszkałym w Wielkiej Brytanii prowadzi zarówno organizacja 3Millions, jak i największa i najstarsza organizacja polonijna na Wyspach, czyli Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii.
Co do tej pory udało się ustalić? Pomimo dotychczasowych oficjalnych zapewnień ze strony premier Theresy May, formalnie wciąż nie zostały podpisane żadne gwarancje. W liście od Marie Simonsen - doradczyni głównego negocjatora unijnego ds. Brexitu Michela barniera - do prezesa Zjednoczenia Polskiego Tadeusza Stenzla czytamy, że "choć bardzo zależało stronie unijnej, aby zapewnić prawa obywateli unijnych i że duże gwarancje w tym zakresie istnieją już w przygotowanej wspólnej Umowie Wyjściowej, to jeszcze ten dokument nie został zatwierdzony".
Doradczyni Michela Barniera dodaje, że w przypadku braku ogólnej umowy wspólnej nie ma możliwości na wyodrębniony dokument wyłącznie w sprawie praw obywateli unijnych, jak to m.in. sugerowało Zjednoczenie Polskie. Na koniec Marie Simonsen podkreśla, że to "nie z powodu winy Komisji Europejskiej istnieją przeszkody w uzyskaniu porozumienia w sprawie praw obywateli unijnych".
Tymczasem poseł Hilary James Benn - przewodniczący Komisji ds. Wyjścia z UE przy parlamencie brytyjskim - w liście do prezesa Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii (zdjęcie listu poniżej) chwali wieloletni wkład społeczeństwa polskiego w brytyjską gospodarkę i życie społeczne Wielkiej Brytanii. Poseł Partii Pracy podkreśla konieczność dojścia do porozumienia, które zapewni gwarancje praw Polaków i innych obywateli unijnych w tym kraju oraz - jednocześnie - praw obywateli brytyjskich zamieszkałych w krajach Unii.
Polityk zapewnia, że rząd brytyjski chce zapewnić obywatelom unijnym, że będą tu mieli prawo pozostania - nawet gdyby nie doszło do porozumienia z Unią - i że Home Office już wypracowuje strukturę, w jaki sposób rejestracja będzie przeprowadzona oraz jakie będą prawa tych obywateli w takich okolicznościach.
Poseł Benn zgadza się jednak ze Zjednoczeniem, że jednostronna deklaracja nie daje gwarancji praw (np. w dziedzinie usług społecznych, emerytur czy służby zdrowia), które dałaby wspólna Umowa Wyjściowa czekająca na zatwierdzenie. Chodzi tu też o zatwierdzenie praw Brytyjczyków w Europie. W sprawie porozumienia jego Komisja zwracała się już do poszczególnych krajów unijnych, aby zatwierdziły prawa wymienione w prowizorycznej Umowie Wyjściowej. Hilary Benn dodaje, że Komitet może jeszcze oficjalnie wrócić do tego tematu w zależności od postępów w negocjacji.
Zjednoczone Królestwo ma opuścić UE 29 marca 2019 roku, ale to, jak mają wyglądać przyszłe stosunki między stronami, nie zostało jeszcze uzgodnione.