Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Guardiola liczy dziś na cud. "Potrzebny nam mecz idealny"

Guardiola liczy dziś na cud. "Potrzebny nam mecz idealny"
"Jeśli stracimy gola, nie poddamy się". (Fot. Getty Images)
Trener piłkarzy Manchesteru City Josep Guardiola przyznał, że aby odrobić trzybramkową stratę z pierwszego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów z Liverpoolem jego podopieczni potrzebować będą 'meczu idealnego'. Spotkanie odbędzie się dzisiaj wieczorem.
Reklama
Reklama

W minioną środę "The Citizens" przegrali na wyjeździe 0:3, do tego nie stworzyli praktycznie żadnej dogodnej sytuacji bramkowej. Trzy dni później mogli zapewnić sobie tytuł mistrza Anglii, ale - choć prowadzili do przerwy 2:0 - przegrali z lokalnym rywalem Manchesterem United 2:3.

"Żeby awansować, musimy rozegrać mecz idealny, stwarzać szanse i wykańczać je, nie dopuścić rywali pod naszą bramkę. Wszystkie te czynniki muszą ułożyć się perfekcyjnie" - ocenił hiszpański szkoleniowiec.

Po środowym spotkaniu zarówno Guardiola, jak i trener Liverpoolu Juergen Klopp zgodnie twierdzili, że minęła dopiero "pierwsza połowa" i nic nie jest jeszcze przesądzone.

"Ten wynik stawia nas w trudnej sytuacji, ale będziemy próbować. Najpierw trzeba zdobyć jedną bramkę, potem drugą, a później wykorzystać rozpęd i zobaczymy co się stanie" - powiedział szkoleniowiec Manchesteru City.

Jeśli Liverpool zdobędzie w rewanżu bramkę, rywale będą potrzebowali przynajmniej pięciu, aby awansować.

"Jeśli stracimy gola, nie poddamy się. Przed nami jeszcze trochę więcej niż 90 minut. Najważniejsze to stwarzać okazje. Jeśli którejś nie uda się wykończyć, trzeba skupić się na następnej" - uważa Guardiola.

Manchester City był uważany za jednego z najpoważniejszych kandydatów do zdobycia trzech, a może nawet czterech trofeów w tym sezonie. W lutym pokonał Arsenal Londyn w finale Pucharu Ligi, nikt też już raczej nie pozbawi go mistrzostwa Anglii. Jednak "The Citizens" odpadli już z rywalizacji o Puchar Anglii i wiele wskazuje na to, że w Lidze Mistrzów również będą musieli obejść się smakiem.

"Biorąc pod uwagę to, jak zmienił się ten klub przez ostatnie 10 lat, zdobycie trofeum w Europie to kwestia czasu. Trochę go potrzeba, żeby pokonywać najsilniejszych rywali, ale w końcu nam się uda. Może za rok, ale na pewno wkrótce" - prorokował Guardiola.

Inną definicję "meczu idealnego" ma Klopp. "To chyba oczywiste, jaki przebieg spotkania byłby dla nas najlepszy: jeśli strzelimy pięć goli, to przeciwnikom będzie bardzo trudno odrobić stratę. Niestety, ten scenariusz jest raczej mało prawdopodobny" - żartował Niemiec.

Na początku drugiej połowy w środę urazu doznał najskuteczniejszy w ekipie Liverpoolu Mohamed Salah. Egipcjanin został zmieniony, a w sobotnich derbach z Evertonem nie było go w kadrze. Klopp zapowiedział jednak, że jest duża szansa, że we wtorek już zagra.

"Można być optymistą w tej kwestii. Decyzję o tym, jaki będzie wyjściowy skład, podejmiemy we wtorek" - zaznaczył.

Mecz w Manchesterze rozpocznie się o godzinie 19:45 czasu GMT. W drugim ćwierćfinale tego dnia Roma podejmie Barcelonę. Na Camp Nou w ubiegłym tygodniu "Duma Katalonii" wygrała 4:1.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama