Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Gortat's best match of the season, Clippers defeated the title defenders

Gortat's best match of the season, Clippers defeated the title defenders
Polski środkowy po raz pierwszy w tym sezonie miał dwucyfrowy dorobek punktowy. (Fot. Getty Images)
Earning 12 points, Marcin Gortat played his best match in the current season of the NBA league. The Polish basketball player has two reasons to be happy, because his Los Angeles Clippers after extra time defeated in their own hall the defending title Golden State Warriors 121: 116.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Polski środkowy po raz pierwszy w tym sezonie miał dwucyfrowy dorobek punktowy. Mecz rozpoczął w podstawowej piątce, na parkiecie łącznie spędził 21 minut, ale tradycyjnie nie pojawił się na nim od drugiej połowy trzeciej kwarty. Trafił cztery z pięciu rzutów z gry oraz wszystkie cztery wolne. Oprócz 12 punktów miał także sześć zbiórek, asystę i przechwyt. Popełnił dwa faule.

W trakcie regulaminowych 48 minut Warriors nawet przez moment nie prowadzili. W dodatku Clippers w czwartej części gry wygrywali już różnicą 14 punktów. "Wojownikom" stratę udało się zniwelować, gdy na zegarze pozostawało 1.27 min. Później żadna ze stron nie trafiła do kosza i potrzebna była dogrywka.

Dodatkowe pięć minut zaczęło się od celnego rzutu "za trzy" Andre Iguodali z Warriors. Wydawało się, że obrońcy tytułu przejmą kontrolę, ale chwilę później za szósty faul parkiet opuścił Kevin Durant. Wobec absencji kontuzjowanego Stephena Curry'ego ciężar zdobywania punktów musiał wziąć na siebie Klay Thompson. Clippers skupili się na nim w obronie i choć trafił trzy rzuty, to nie był w stanie dać gościom wygranej.

Clippers wygrali z Warriors u siebie po raz pierwszy od blisko czterech lat. W ich szeregach prym wiedli rezerwowi. Lou Williams zdobył 25 punktów, a zmiennik Gortata - Montrezl Harrell uzyskał 23 pkt.

Wśród pokonanych najlepszy był Durant, który miał triple-double - 33 pkt, 11 zbiórek i 10 asyst. Thompson dodał 31 pkt.

Clippers z bilansem 8-5 zajmują czwarte miejsce w Konferencji Zachodniej. Kolejny mecz rozegrają w czwartek, we własnej hali z San Antonio Spurs (7-5).

Warriors (11-3) mimo porażki zachowali prowadzenie. Na Wschodzie najlepsza jest ekipa Toronto Raptors (12-2). Kanadyjski zespół również minionej przegrał; we własnej hali uległ New Orleans Pelicans 110:126.

Goście mieli świetną, wynoszącą 54,5 proc. skuteczność rzutów z gry. E'Twaun Moore zdobył dla nich 30 pkt, Jrue Holiday dołożył 29 pkt i 14 asyst, a Anthony Davis 25 pkt i 20 zbiórek.

Pelicans udało się również w dużej mierze zneutralizować największą gwiazdę Raptors - Kawhiego Leonarda.

"Jeśli Kawhi trafia tylko siedem z 20 rzutów, to znaczy, że wykonałeś świetną robotę w defensywie" - komplementował podopiecznych trener Alvin Gentry.

Tempa nie zwalnia Joel Embiid. Kameruński środkowy Philadelphia 76ers już po raz dziewiąty w tym sezonie zakończył mecz z dorobkiem co najmniej 30 pkt i 10 zbiórek. Tym razem uzyskał dokładnie 35 pkt i 18 zbiórek, a jego zespół pokonał na wyjeździe Miami Heat 124:114.

"Jego dominacja mnie nie zaskakuje. Powiem, kiedy osiągnie liczby, które mnie naprawdę zadziwią" - podkreślił trener 76ers Brett Brown.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement