Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Glik sprokurował i wywalczył karnego

Glik sprokurował i wywalczył karnego
Kamil Glik świętuje po golu dla Torino (Fot. Getty Images)
Torino, z Kamilem Glikiem w składzie, zremisowało na wyjeździe z Sassuolo 1:1 (0:1) w meczu 31. kolejki włoskiej ekstraklasy piłkarskiej. Obie bramki padły po rzutach karnych, do których przyczynił się polski obrońca. Bez goli zakończyły się 162. derby Mediolanu.
Reklama
Reklama

Po raz ostatni kibice nie zobaczyli goli w starciu ekip z Mediolanu w październiku 2004 roku. Wszystko wskazuje też na to, że po raz pierwszy w historii żadna z nich nie zaprezentuje się na europejskiej arenie.

W lidze oba kluby spotkały się po raz 162. Lepszym bilansem mogą się pochwalić "Nerazzurri", którzy wygrali 60 spotkań. Milan był górą 50 razy, a 52-krotnie odnotowano remis. W tym sezonie w meczach z udziałem ekip z Mediolanu pada zwykle sporo goli, ale w derbach było ich ostatnio jak na lekarstwo. W pięciu poprzednich pojedynkach kibice na San Siro oglądali maksimum dwie bramki, a żadnemu zespołowi nie udało się trafić do siatki rywali dwukrotnie. Tym razem było jeszcze gorzej. Na grad bramek kibice czekają od 6 maja 2012, kiedy Inter zwyciężył 4:2.

Emocji nie brakowało za to w innych meczach. Torino, z kapitanem Glikiem, objęło prowadzenie pod koniec pierwszej połowy. W doliczonym czasie gry Antonio Floro Flores wbiegł w pole karne, ale został sfaulowany przez polskiego stopera i sędzia podyktował "jedenastkę", którą wykorzystał Domenico Berardi.

W 58. minucie sytuacja się odwróciła - tym razem w polu karnym gospodarzy w walce o piłkę starli się Glik i Floro Flores. Teraz to Włoch faulował reprezentanta Polski. W roli egzekutora rzutu karnego wystąpił Fabio Quagliarella.
Drużyna z Turynu zajmuje ósme miejsce w tabeli, Sassuolo plasuje się na 12. pozycji.

Coraz bliżej obrony tytułu jest Juventus, który w Turynie w meczu na szczycie pokonał Lazio Rzym 2:0 i na siedem kolejek przed końcem sezonu powiększył przewagę nad stołecznym klubem do 15 punktów.

Bramki dla "Starej Damy" zdobyli najskuteczniejszy w Serie A Argentyńczyk Carlos Tevez (18 goli) oraz obrońca Leonardo Bonucci. Dzięki temu Juventus ma już 73 punkty, a Lazio pozostało z dorobkiem 58. Rzymianie przegrali po raz pierwszy po serii ośmiu zwycięstw.

Na drugie miejsce nie wróciła AS Roma, która tylko zremisowała z Atalantą Bergamo 1:1 i ma tyle samo punktów, co Lazio, ale słabszy bilans bramek.

"Juve", Lazio i Roma zagrają prawdopodobnie w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Bezpośrednio do fazy grupowej awansują dwie najlepsze drużyny, a trzecia będzie musiała przebrnąć eliminacje. Czwarte Napoli (3:0 z Cagliari) ma pięć punktów straty do Romy.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama