Germany shooting: Nine dead after two attacks on Hanau shisha bars
"Prawdopodobny sprawca został znaleziony martwy w swoim domu w Hanau. Specjalne oddziały interwencyjne policji odkryły tam też inne ciało. Dochodzenie jest w toku. Obecnie nic nie wskazuje na to, że są inni sprawcy" - napisała policja na Twitterze. Wszystko wskazuje na to, że zamachowiec popełnił samobójstwo.
Z ustaleń dziennika "Bild" wynika, że był on obywatelem Niemiec i miał pozwolenie na broń myśliwską. W samochodzie mężczyzny znaleziono amunicję.
Według policji, do pierwszego ataku na bar z fajkami wodnymi w śródmieściu Hanau doszło wczoraj ok. godz. 22:00 czasu lokalnego. Do baru wtargnął zamachowiec i zastrzelił z pistoletu trzy osoby.
Drugi atak miał miejsce kilkanaście minut później, w podobnym barze oddalonym o 2,5 km, w dzielnicy Kesselstadt. Tutaj napastnik zastrzelił pięć osób, a pięć ranił. Jedna z nich zmarła w szpitalu.
"Morderca działał z pobudek radykalnie prawicowych" - wynika z ustaleń dziennika "Bild". Zostawił on list i nagranie wideo, w których przyznaje się do winy.
Policja nie upubliczniła treści listu i nagrania, ale z informacji, do których dotarł tabloid, wynika, że morderca, Tobias R., prezentuje w nich "poglądy, z których wiele ma charakter skrajnie prawicowy".
Hanau położone jest ok. 20 kilometrów na wschód od Frankfurtu nad Menem i ma prawie 100 tys. mieszkańców.