"Funciak" nie sprzedaje już noży
Do jesieni, a najpóźniej do końca tego roku, znikną noże ze wszystkich 850 sklepów w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Od kwietnia nie są już one dostępne w londyńskich punktach. Dzisiaj te artykuły gospodarstwa domowego wycofano w West Midlands. Decyzja sieci podyktowana jest ostatnimi wydarzeniami w Londynie, gdzie na ulicach dochodziło do ataków nożowników.
Według brytyjskiego Krajowego Biura Statystycznego (ONS), liczba przestępstw związanych z użyciem noży wzrosła w 2017 roku o 22% w Anglii i Walii.
W 2016 roku funkcjonariusze odnotowali 32 448 przestępstw z użyciem noża lub ostrego przedmiotu, w zeszłym roku takich wykroczeń było już 39 998.
Rzecznik sieci Poundland wyjaśnił, że nowa polityka firmy podyktowana jest troską o bezpieczeństwo mieszkańców brytyjskich miast. Na zagrożenie związane ze sprzedażą tanich noży uwagę dyrekcji sieci zwróciły lokalne społeczności i pracownicy punktów - podaje dziennik "Metro".
O decyzji wycofania noży ze sklepów w regionie West Midlands władze "funciaka" poinformowały regionalną policję.
"Ustalenie o zaprzestaniu sprzedaży noży kuchennych nie tylko w West Midlands, ale także w całym kraju, to nasz obowiązek wobec klientów i współpracowników, którzy od dawna wyrażali zaniepokojenie związane z ryzykiem posiadania noży przez przestępców. Bezpieczeństwo naszych współpracowników oraz klientów jest najważniejsze i mamy nadzieję, że nasi koledzy z innych sklepów pójdą naszym śladem" - podkreślił Austin Cooke, dyrektor handlowy sieci.