Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Francuzi obawiają się wojny handlowej z USA

Francuzi obawiają się wojny handlowej z USA
Francuzi przyzwyczaili się do "wyskoków" Trumpa. (Fot. Getty Images)
Francuscy komentatorzy zastanawiają się, czy dojdzie do amerykańsko-francuskiej wojny handlowej po wprowadzeniu przez Francję podatku GAFA. Prezydent USA Donald Trump nazwał to 'głupotą Macrona' i zagroził podniesieniem ceł na francuskie wina.
Reklama
Reklama

Obserwatorzy kolejny raz potępili "niebezpieczną nieobliczalność Trumpa", a wśród producentów wina, którzy ogromne ilości trunku wysyłają za Atlantyk, zapanował autentyczny lęk w związku z groźbą podniesienia ceł.

W piątek amerykański prezydent "głupotą" nazwał nałożenie 3-procentowego podatku na gigantów internetowych od przychodów uzyskiwanych przez te firmy we Francji i zagroził "zdecydowanymi działaniami".

Podatek "GAFA" (skrót od Google, Amazon, Facebook, Apple) ma mieć zastosowanie do firm świadczących usługi cyfrowe, z globalnymi przychodami przekraczającymi 750 mln euro rocznie i przychodami we Francji powyżej 25 mln euro rocznie. Obejmie on około 30 podmiotów, w tym oprócz już wymienionych, jeszcze m.in. firmy Meetic, Airbnb, Instagram, czy francuską Criteo.

Według Trumpa i jego doradców, opodatkowanie gigantów internetu to dyskryminacja przedsiębiorstw amerykańskich.

Francuski minister finansów i gospodarki Bruno Le Maire odpowiedział, że decyzja rządu Francji nie jest skierowana przeciw USA, gdyż podatek, wbrew temu jak się go w mediach nazywa, obejmuje również firmy chińskie, europejskie i francuskie.

Wśród francuskich producentów wina zapanował lęk w związku z groźbą podniesienia ceł. (Fot. Getty Images)

Le Maire wyraził nadzieję, że sprawa opodatkowania działalności cyfrowej zostanie omówiona na sierpniowym szczycie G7 w Biarritz w południowo-zachodniej Francji, a w sprawie wina wszczęte zostaną rozmowy dwustronne.

Założyciel i redaktor naczelny portalu L’Opinion Internationale, Michel Taube, przyznał wczoraj w audycji radia France Info, że nazwanie posunięcia prezydenta Francji "głupotą" "byłoby incydentem dyplomatycznym, gdyby powiedział tak jakikolwiek przywódca (...) z wyjątkiem Trumpa". "A to dlatego, że przyzwyczailiśmy się do jego wyskoków" - wyjaśnił.

Biorący udział w audycji redaktor dziennika "La Croix", Francois Ernenwein, zdecydowanie zaprotestował, zaznaczając, że "nie można przyzwyczajać się do wyskoków prezydenta USA, gdyż są bardzo niebezpieczne dla wszystkich i przede wszystkim dla pokoju światowego". Według publicysty, "najgorsze jest" to, że postępowanie Trumpa ma entuzjastów, "którzy uważają, że znalazł doskonałą metodę rozwiązywania problemów".

Większość komentatorów wyraża żal, że podatek GAFA jest francuski, a nie europejski i przyznaje, że gdyby dojść miało do wojny handlowej z USA, to Francja stoi na "straconej pozycji".

Dziennik "Le Monde" analizuje dzisiaj handel winem UE i Francji z USA. Z artykułu wynika, że cła europejskie na wina amerykańskie są wyższe niż amerykańskie na europejskie. Największymi eksporterami są Hiszpania, Włochy i Francja, które w 2018 roku sprzedały do USA 54,8 mln hektolitrów wina. Udział Francji wyniósł 14,1 mln hektolitrów. Gdy chodzi o ilość, Francja jest na trzecim miejscu, ale pod względem wartości eksportu na pierwszym – 9,3 mld euro.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama