Francja: Strzelanina pod meczetem. Dwie osoby ranne
Jak podaje regionalne Radio Bleu Gaskonia, napastnik ciężko ranił dwie osoby. Ranni - w wieku 74 i 78 lat - zostali hospitalizowani; jeden z nich został trafiony w tułów, a drugi w bark.
Uciekając z miejsca strzelaniny, sprawca podpalił samochód stojący przed meczetem; interweniowała straż pożarna.
84-letni napastnik, były wojskowy, który kandydował w wyborach regionalnych z ramienia Zjednoczenia Narodowego (dawniej Front Narodowy), został zatrzymany w pobliżu swego domu w miejscowości Saint-Martin-de-Seignanx.
Miał przy sobie pistolet Smith&Wesson, z którego próbował strzelać, zanim rozbroiła go policja. W jego samochodzie znaleziono butlę z gazem - podaje Radio Bleu.
Marine Le Pen, której partia słynie z niechęci do arabskiej mniejszości we Francji i do imigrantów, napisała na Twitterze, że czyn, którego dopuścił się mężczyzna, jest "absolutnie sprzeczny z wartościami naszego ruchu".
Minister spraw wewnętrznych Francji Christophe Castaner zwrócił się do społeczności muzułmańskiej z wyrazami wsparcia i współczucia. Prezydent Emmanuel Macron napisał na Twitterze, że "zdecydowanie potępia ten odrażający atak".
Czytaj więcej:
Strzelanina w meczecie w Norwegii. "Napastnik w hełmie i mundurze"
Norwegia: Podejrzany o strzały w meczecie nie przyznaje się do winy
Atak nożownika w Paryżu: Śledztwo przejęła prokuratura antyterrorystyczna