Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Finał Ligi Mistrzów będzie hiszpańską fiestą

Finał Ligi Mistrzów będzie hiszpańską fiestą
"Piłkarskie niebo" dla fanów madryckich drużyn (Fot. Getty Images)
Real z Atletico Madryt powalczą o puchar Ligi Mistrzów. Hiszpańskie media już świętują i spotkanie określają jako 'fiesta madryckiego futbolu'.
Reklama
Reklama
"Czekamy z niecierpliwością. Atletico po raz pierwszy od 40 lat jest znowu w finale Pucharu Europy. Wczoraj załatwiło Chelsea Londyn. To historyczne zwycięstwo. 24 maja w Lizbonie czeka nas wielka fiesta" - skomentowano.

Natomiast dziennik "EL Pais" wychwala piłkarzy trenera Diego Simeone."To jest najlepsza jedenastka Atletico w historii. Na Stamford Bridge zdołała zmiażdżyć Chelsea prowadzoną przez Jose Mourinho. Finał to derby Madrytu. Z przyjemnością będziemy to oglądać" - podkreśliła gazeta.

"Madryt wygra Ligę Mistrzów. Real był i jest jednym z faworytów, a Atletico można uznać za niespodziankę. Sposób, w jaki awansowało, zasługuje jednak na zachwyt" - uważa dziennikarz "El Mundo".

Z kolei "Marca" pisze o nowej erze w europejskim futbolu.
"A rozpoczęli ją zawodnicy Simeone. Udzielili srogiej lekcji potędze, jaką jest Chelsea, a teraz... Real. Pewne jest, że w tym sezonie to Hiszpania rządzi na Starym Kontynencie" - zaznaczono.

"Madryt znajduje się w piłkarskim niebie. Czy nie o tym marzą wszystkie miasta?" - pyta się retorycznie "As".

Grę Chelsea analizują z kolei brytyjskie media. Skupiają się na tym, że tym razem taktyka Mourinho okazała się zbyt przewidywalna. W ich zgodnej ocenie, do finału dostała się lepsza drużyna."Pozostały nam tylko gratulacje. Lepszy zespół wygrał. O tym wiedział nawet Mourinho" - napisała gazeta "Daily Mail".

Z kolei dziennik "The Independent" ocenił, że portugalski szkoleniowiec poległ od własnej broni."To był dokładnie ten rodzaj futbolu, który na co dzień stosuje Mourinho. Teraz, na własnym stadionie i przed swoimi kibicami, musiał przyznać, że kto inny jest także specjalistą w tego typu taktyce" - zauważono.

W sięgającej 1956 roku historii rywalizacji o Puchar Europy, najcenniejsze piłkarskie trofeum na Starym Kontynencie, po raz pierwszy dojdzie do finału z udziałem zespołów z tego samego miasta. Drużyny z tego samego kraju grały wcześniej czterokrotnie.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama