Fala upałów w Europie: Pożary w Grecji, 48,8 st. C we Włoszech

"Wczoraj widzieliśmy słońce po raz pierwszy od kilku dni" - przekazał Yiannis Koncias, burmistrz miasta Istiea na Eubei. "Myślę, że możemy powiedzieć, iż powoli przejmujemy kontrolę nad frontem pożarowym" - zapewnił.

Niepokój budziła jeszcze sytuacja na półwyspie Peloponez, gdzie znajdują się gęste lasy i głębokie wąwozy. Według Christosa Lambropoulosa, zastępcy gubernatora częściowo płonącego regionu Arkadii, akcje strażaków koncentrują się na zapobieganiu dotarciu pożaru do góry Menale, zwieńczonej gęstym lasem.

W całym regionie z ogniem walczy 580 strażaków, w tym 139 Francuzów, wyposażonych w 181 pojazdów.

Według danych Europejskiego Systemu Informacji o Pożarach Lasów (EFFIS), prawie 100 tys. hektarów terenów spłonęło w Grecji w ciągu niecałych dwóch tygodni. To najgorszy bilans od 2007 roku, gdy pożary strawiły ponad 250 tys. hektarów lasów i gajów oliwnych oraz zabiły 77 osób.

Według premiera Grecji Kyriakosa Micotakisa, na początku sierpnia jego kraj został dotknięty "najgorszą od trzech dekad falą upałów". Przez tydzień słupki rtęci osiągały wartość 45 stopni Celsjusza w kilku częściach kraju i oscylowały wokół 43 st. C w stolicy - Atenach.

Eksperci jednoznacznie łączą tę falę upałów ze zmianami klimatu. Wstępny raport ONZ kwalifikuje obszar Morza Śródziemnego jako "gorący punkt zmian klimatycznych".

Pożary wciąż nie ustępują we Włoszech, gdzie sytuację dodatkowo komplikuje antycyklon Lucyfer, który już uderzył w Półwysep Apeniński dotkliwymi upałami. Wczoraj włoscy meteorolodzy odnotowali temperaturę 48,8 st. C na Sycylii w regionie Syrakuz, co jest rekordem europejskim.

Według prognoz, temperatura może jeszcze wzrosnąć i na wyspie w najbliższych dniach może sięgać 49-50 st. C. W innych regionach na południu: w Kalabrii, Apulii, Basilicacie i Kampanii ma być do 42 st. C.

Tak wysokie upały potęgują ryzyko pojawienia się kolejnych pożarów. Obecnie największe występują na Sycylii w pasmie górskim Madonie w pobliżu Palermo, gdzie gubernator wyspy Nello Musumeci zarządził stan wyjątkowy. W Paterno koło Katanii zginął 30-letni rolnik, który próbował ugasić pożar.

W Kalabrii płomienie zagrażają parkowi krajobrazowemu w Aspromonte oraz tamtejszym terenom górzystym i płaskowyżom. W jednej ze wsi w pobliżu Reggio Calabria od oparzeń zmarł 77-letni mężczyzna, który próbował chronić przed ogniem swoje zwierzęta hodowlane.

Ogień też szaleje na Sardynii, gdzie we wtorek aresztowano 35-letniego hodowcę, podejrzanego o podpalenie. Wczoraj zarejestrowano tam 13 pożarów, wśród których sześć wymagało interwencji służb lotniczych.

Od wtorku wieczorem w Portugalii wybuchło ponad 50 pożarów lasów i terenów rolnych. Z rozprzestrzeniającym się żywiołem walczyło w środę ponad 300 strażaków, wspieranych przez wolontariuszy. Najbardziej dotkniętą przez pożary częścią kraju jest północ Portugalii, gdzie walka z ogniem trwa w okolicach miast Porto i Amarante.

Według portugalskich służb meteorologicznych, środa była drugim dniem wysokich temperatur powietrza, które mają utrzymać się co najmniej do wtorku. W najbliższych dniach spodziewane są 40-stopniowe upały, którym towarzyszyć mają silne chwilami podmuchy wiatru. Warunki te, jak podkreśla obrona cywilna, mogą sprzyjać pojawianiu się pożarów.

Także w Hiszpanii z pożarami walczy kilka tysięcy strażaków, wspieranych przez pojazdy i śmigłowce gaśnicze. Jednym z najbardziej dotkniętych przez żywioł regionów jest popularna wśród turystów Andaluzja, na południu kraju.

Przez ogień objęty jest także obszar przemysłowy na przedmieściach Marbelli. Inny duży pożar rozprzestrzenia się na terenie andaluzyjskiej prowincji Grenada, gdzie temperatura powietrza przekracza już 35 st. C.

Od dwóch dni pożary pustoszą północne rejony Algierii, na wschód od stolicy - Algieru. Zginęło tam co najmniej 69 osób, w tym 28 żołnierzy, którzy pomagali cywilom w walce z ogniem. W związku z tym od czwartku na terenie całego kraju obowiązywać będzie trzydniowa żałoba, ogłoszona przez prezydenta Abda al-Madżida Tabbuna.

Ogień rozprzestrzenia się głównie w górzystym rejonie Kabylii, zwłaszcza w pobliżu miasta Tizi Wuzu, gdzie zanotowano 69 pożarów. "Tyle ognisk na raz, to niemożliwe. Te pożary są pochodzenia kryminalnego" - mówił minister spraw wewnętrznych Algierii Kamel Beldjoud.