Fabiański i jego West Ham pokonali Tottenham
W pierwszej połowie derbowego spotkania w Londynie lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, ale dobrymi interwencjami popisywał się Fabiański, m.in. broniąc strzał Duńczyka Christiana Eriksena.
Po przerwie do głosu doszli goście. Losy spotkania rozstrzygnęły się w 67. minucie, gdy bramkę dla "Młotów" zdobył Michail Antonio.
"Myślę, że pierwsza połowa była dla nas dobra, w drugiej oni zagrali lepiej. Mieli więcej energii. Straciliśmy wiele razy piłkę, stworzyliśmy im możliwość prowadzenia gry" - przyznał trener Tottenhamu Mauricio Pochettino.
To pierwsza porażka jego zespołu na nowym stadionie, oddanym do użytku na początku kwietnia.
W tabeli Tottenham pozostał na trzecim miejscu z dorobkiem 70 punktów, natomiast grający już tylko o honor w tym sezonie West Ham jest jedenasty (46).
"Dla nas przyjechanie tutaj i odniesienie pierwszego zwycięstwa to wspaniałe osiągnięcie" - przyznał strzelec jedynego gola.