"FT": "Mini-Merkel" wchodzi do pierwszej ligi niemieckiej polityki
Gazeta wyjaśnia, że to kluczowe stanowisko może bowiem zwiększyć szanse Kramp-Karrenbauer na zastąpienie pewnego dnia Merkel.
Kramp-Karrenbauer obecnie jest szefową regionalnego rządu w niewielkim kraju związkowym, Saarze. "Niedługo przejdzie gigantyczną transformację. Z przytulnego prowincjonalnego świata Saary zostanie katapultowana do maszynowni niemieckiej polityki, w stolicy najpotężniejszego kraju Europy" - można przeczytać.
Na konferencji prasowej w Berlinie Merkel chwaliła Kramp-Karrenbauer, którą niemieckie media od dawna nazywają "mini-Merkel". Kanclerz od lat jest zwolenniczką premier Saary i od miesięcy rozmawiały o tym, jak mogłaby ona "odgrywać większą rolę w krajowej polityce".
"FT" zauważa, że mianowanie Kramp-Karrenbauer sekretarz generalną CDU w pewnym sensie może być degradacją: zgodnie z konstytucją przywódcy krajów związkowych mają taki sam status jak ministrowe w rządzie, podczas gdy formalna władza sekretarzy generalnych partii jest niewielka.
Jednak to stanowisko może okazać się kluczowym punktem wyjścia do kariery w krajowej polityce - uważa Juergen Falter z uniwersytetu w Moguncji. "Pozwoli jej to stworzyć sieci, zbudować zaplecze do władzy i zdobyć większą renomę w partii" - wyjaśnia.
"FT" przypomina, że wszyscy najbardziej wpływowi niemieccy politycy - nowa szefowa socjaldemokratów Andrea Nahles, przyszły premier Bawarii Markus Soeder i sama Merkel - niegdyś byli sekretarzami generalnymi swych partii.
Kramp-Karrenbauer, nazywana AKK, już jest lubiana w CDU, zarówno w prawym jak i lewym skrzydle partii.