Ewakuacja samolotu Ryanair, bo "dziecko narysowało bombę"
Do niecodziennego zdarzenia doszło 9 lipca br. na pokładzie maszyny irlandzkiego przewoźnika, szykujcej się do startu z lotniska Eindhoven w Holandii do Edynburga.
Załogę zaalarmowała jedna z pasażerek, która znalazła w składanym stoliku "podejrzany rysunek". Szkic przedstawiał schemat konstrukcji bomby.
"Notatkę odkryła kobieta siedząca obok mnie. Zauważyła go na krótko przed startem i wpadła w panikę" - relacjonował podróżny Ryanair, cytowany przez "Metro".
Piloci niezwłocznie poinformowali służby i zarządzono ewakuację samolotu. Na miejsce przybyła policja z psem tropiącym, specjalnie przeszkolonym do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Na pokładzie Boeinga 737 nie znaleziono nic podejrzanego.
W związku ze sprawą holenderska policja przesłuchała 13-latka z Wielkiej Brytanii. Chłopiec przekonywał, że rysunek "nie był na poważnie".
W ostatnich dniach prokuratura poinformowała, że przeprowadziła z chłopcem "poważną rozmowę", po czym zadecydowano, iż nastolatek nie poniesie żadnych konsekwencji.
Lot Ryanair FR1108 wyleciał do Edynburga z ponad trzygodzinnym opóźnieniem.