Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Eliminacje MŚ 2018. Nawałka: "Nasz apetyt rośnie w miarę jedzenia"

Eliminacje MŚ 2018. Nawałka: "Nasz apetyt rośnie w miarę jedzenia"
"Dobry wynik na ME niesie za sobą fakt, że inne drużyny będą nas inaczej postrzegać" (Fot. Getty Images)
'Pełni energii i entuzjazmu zaczynamy nową batalię' - powiedział selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Adam Nawałka na inaugurację zgrupowania, które poprzedza wyjazdowy mecz z Kazachstanem w eliminacjach mistrzostw świata 2018.
Reklama
Reklama

Będzie to pierwsze spotkanie kadrowiczów po Euro 2016, w którym biało-czerwoni dotarli do ćwierćfinału.

„Za nami mistrzostwa Europy. Zaraz po powrocie z Francji dokonaliśmy analizy i trzeba podkreślić, że ten turniej był dla nas udany w każdym aspekcie. Byliśmy świetnie przygotowani motorycznie, a zespół zrobił duże postępy, jeśli chodzi o taktykę. Twardo stąpamy po ziemi i wiemy, że to nie jest szczyt naszych możliwości” - oznajmił selekcjoner na dzisiejszej konferencji prasowej.

Biało-czerwonych z Euro 2016 wyeliminowała rzutami karnymi Portugalia, która ostatecznie triumfowała w turniej. „Biorąc pod uwagę siłę i możliwości tego rywala, to był jeden z naszych najlepszych meczów. Znalezienie się w najlepszej ósemce w Europie to ogromny sukces. Jednak nasz apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcemy coraz więcej. Nasza postawa we Francji potwierdziła, że idziemy w dobrym kierunku. Zdaję sobie sprawę, że następne mecze nie będą łatwe. Dobry wynik na ME niesie za sobą fakt, że inne drużyny będą nas inaczej postrzegać” – przyznał Nawałka.

Spotkanie w Astanie, które odbędzie się 4 września, rozpocznie batalię o awans na mundial w Rosji. „Awans do mistrzostw świata jest teraz naszym głównym celem. W dalszym ciągu widzę duże rezerwy w naszym zespole. Musimy ustabilizować swoją pozycję w gronie najlepszych drużyn. Taka świadomość jest dla mnie najważniejsza. Jestem pewny, że nasi zawodnicy będą dobrze przygotowani do meczów eliminacyjnych pod względem mentalnym. Ważne jest, aby zespół był pewny siebie”- podkreślił selekcjoner biało-czerwonych.

Spotkanie w Astanie rozpocznie się o godz. 18:00 polskiego czasu, ale o 22:00 czasu miejscowego. „Będziemy się przygotowywali pod kątem pory meczu. Jedną z metod aklimatyzacyjnych jest podejście do meczu z marszu. Różnica czterech godzin i pięciogodzinny lot powoduje, że stracimy jeden dzień. Dlatego wylatujemy dwa dni wcześniej. Chcemy być optymalnie przygotowani do tego spotkania” - powiedział 58-letni szkoleniowiec.‹

Po tegorocznych mistrzostwach Europy część polskich zawodników zmieniła kluby. „Dzwonili do mnie i konsultowali swoje decyzje. Uważam, że należy ich utwierdzać w przekonaniu, że dokonali dobrych wyborów. Z trenerami klubowymi mamy bardzo dobre relacje. Dajemy sobie trochę czasu na poprawienie relacji z nowymi szkoleniowcami naszych graczy, którzy ostatnio zmienili kluby. Ważne, aby zawodnicy walczyli o swoje miejsca w zespołach” – przyznał.

Do kadry wraca m.in. Maciej Rybus, którego kontuzja barku wyeliminowała z udziału w mistrzostwach Europy we Francji. „Kontuzje nie miały najmniejszego wpływu na naszą grę. Muszę być przygotowany na takie wypadki. Tak było na Euro 2016 i liczę, że teraz również tak będzie. Mamy pomysły na doskonalenie gry ofensywnej i stopniowo będziemy to wprowadzać. Pewnych automatyzmów zespół nabrał w trakcie eliminacji do Euro 2016 i podczas turnieju. Teraz musimy to doskonalić. Nie możemy jednak zapominać o grze defensywnej" - podkreślił.

Wśród powołanych zabrakło m.in. Krzysztofa Mączyńskiego, który był podstawowym zawodnikiem w drużynie Nawałki w ostatnich spotkaniach. "ME pokazały, że nasze decyzje personalne były słuszne. Obecne powołania to jasny sygnał, że zawodnicy, którzy reprezentują odpowiedni poziom mają szansę na grę. Na każdym zgrupowaniu jest wysoki poziom i duża rywalizacja. Wierzę, że to zostanie utrzymane” - tłumaczył.‹

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama