Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

El. ME 2016: Awans Polski po zwycięstwie nad Irlandią 2:1

El. ME 2016: Awans Polski po zwycięstwie nad Irlandią 2:1
Polska drużyna świętuje awans i zapewnienie sobie miejsca w przyszłorocznym turnieju we Francji. (Fot. Getty Images)
Polska w Warszawie pokonała Irlandię 2:1 (2:1) w swoim ostatnim meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. Biało-czerwoni awansowali do turnieju finałowego, który w przyszłym roku odbędzie się we Francji.
Reklama
Reklama

Na Stadionie Narodowym obie drużyny wystąpiły osłabione. W polskim zespole z powodu kontuzji zabrakło Arkadiusza Milika, Macieja Rybusa i Tomasza Jodłowca, a wśród gości nie było m.in. doświadczonego bramkarza Shaya Givena oraz Stephena Warda (obaj odnieśli urazy w wygranym 1:0 czwartkowym meczu z Niemcami w Dublinie).

Na trybunach pojawił się komplet widzów (w tym 2 300 z Irlandii). Spotkanie oglądali na żywo m.in. obecny prezydent RP Andrzej Duda i były - Aleksander Kwaśniewski.

Oba zespoły już od kilku dni miały zapewniony udział w barażach. Drużynie Adama Nawałki bezpośredni awans zapewniał remis 0:0 lub 1:1. Irlandia potrzebowała zwycięstwa, ewentualnie remisu 2:2 lub wyższego.

Wystarczyło spojrzeć na ustawienie, żeby przekonać się, kto musi bardziej atakować. Gospodarze - pod nieobecność Milika - rozpoczęli w ustawieniu tylko z jednym napastnikiem Robertem Lewandowski, tymczasem trener gości Martin O'Neill postawił na ofensywny skład, z przodu zagrali Jon Walters i Shane Long.

Spotkanie poprzedziła minuta ciszy pamięci ofiar tragicznych wydarzeń z ostatnich dni - ataków bombowych w Ankarze i pożaru w Dublinie.

Na początku meczu, rozgrywanego w przenikliwym zimnie, oba zespoły grały chaotycznie i nerwowo, jakby stawka spotkania sparaliżowała ich poczynania.

Pierwsi groźną sytuację stworzyli biało-czerwoni, choć było w tym trochę przypadku. W 12. minucie w zamieszaniu podbramkowym bliski zdobycia gola był Kamil Grosicki. Po tej akcji podopieczni Adama Nawałki wykonywali rzut rożny. Piłka trafiła do będącego przed polem karnym Grzegorza Krychowiaka. Pomocnik Sevilli oddał efektowny i celny strzał, po którym kibice oszaleli z radości.

Euforia na stadionie nie trwała jednak długo. Już kilkadziesiąt sekund później po faulu Michała Pazdana na Longu arbiter podyktował rzut karny. Przez chwilę trwała przerwa (udzielano pomocy medycznej Irlandczykowi), po czym do piłki podszedł Walters i wykorzystał "jedenastkę".

"Tylko zwycięstwo!" - krzyczeli polscy kibice, ale wynik 1:1 wciąż premiował biało-czerwonych. W kolejnych minutach więcej niż składnych akcji było twardej walki, często bark w bark czy łokieć w łokieć.

Krótko przed przerwą polscy kibice znów jednak mieli ogromne powody do radości. Po dośrodkowaniu Krzysztofa Mączyńskiego efektownym strzałem głową z ok. 12 metrów bramkę zdobył Lewandowski, najskuteczniejszy strzelec eliminacji mistrzostw Europy - to jego 13. trafienie w walce o turniej we Francji. W przeszłości tylko David Healy z Irlandii Północnej strzelił tyle goli w kwalifikacjach Euro (2008).

Tuż po golu na 2:1 polscy piłkarze zrobili tzw. kołyskę (niedawno Mączyński został tatą).

Od 56. minuty goście musieli radzić sobie bez Longa. Strzelec goli m.in. w marcowym meczu z Polską w Dublinie (1:1) i niedawnym z Niemcami (1:0) doznał kontuzji, a jego miejsce zajął doświadczony Robbie Keane.

W 65. minucie mogło być już 3:1, ale po akcji Krychowiaka Kamil Grosicki zmarnował szansę.

Kwadrans później Irlandczycy stworzyli sobie świetną okazję - po strzale głową z bliska niepilnowanego Richarda Keogha piłkę złapał pewnie grający Łukasz Fabiański.

Do końca wynik już nie uległ zmianie. Na dodatek w doliczonym czasie goście grali już w dziesiątkę - drugą żółtą kartkę zobaczył ich kapitan John O'Shea.

Po meczu piłkarze zaczęli świętowanie razem z kibicami. "Nie wiemy jak wy, ale ja jestem dumny z tych chłopaków. Jedziemy do Francji. Razem zajdziemy daleko!" - krzyknął przez mikrofon do kibiców Robert Lewandowski. Odpowiedziało mu z tysięcy gardeł gromkie "Dziękujemy!".

Biało-czerwoni pod wodzą Adama Nawałki zajęli drugą pozycję w tabeli grupy D, o punkt lepsi byli Niemcy. W 10 spotkaniach odnieśli sześć zwycięstw, trzykrotnie zremisowali i doznali tylko jednej porażki, z mistrzami świata 1:3. Bilans bramkowy to 33-10. Najlepszym strzelcem zespołu był Robert Lewandowski z dorobkiem 13 goli.

Polscy piłkarze po raz trzeci w historii zagrają w finałach mistrzostw Europy. Do turnieju w 2008 roku w Austrii i Szwajcarii awansowali dzięki udanym kwalifikacjom, a cztery lata później wystąpili bez konieczności gry w eliminacjach - jako współgospodarz (razem z Ukrainą) ME 2012. W obu przypadkach w turnieju finałowym grało 16 drużyn, we Francji będzie ich aż 24.

Bramki: dla Polski - Grzegorz Krychowiak (13), Robert Lewandowski (42-głową); dla Irlandii - Jon Walters (16-karny).

Żółte kartki: Polska - Kamil Glik, Sławomir Peszko; Irlandia - John O'Shea, Glenn Whelan, Robbie Brady.

Czerwona kartka: John O'Shea (Irlandia, 90+1; za drugą żółtą kartkę).

Sędzia: Cuneyt Cakir (Turcja). Widzów 57 497.

Polska: Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Jakub Wawrzyniak - Paweł Olkowski (63-Jakub Błaszczykowski), Karol Linetty, Grzegorz Krychowiak, Krzysztof Mączyński (77-Łukasz Szukała), Kamil Grosicki (85-Sławomir Peszko) - Robert Lewandowski.

Irlandia: Darren Randolph - Seamus Coleman, John O'Shea, Richard Keogh, Robbie Brady - James McClean (73-Wes Hoolahan), James McCarthy, Glenn Whelan (58-Aiden McGeady), Jeff Hendrick - Jon Walters, Shane Long (56-Robbie Keane).

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama