Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Dyrektor NHS: Mniej niż 20 tys. zgonów z powodu epidemii będzie sukcesem

Dyrektor NHS: Mniej niż 20 tys. zgonów z powodu epidemii będzie sukcesem
"Jeśli uda nam się zmniejszyć tempo przenoszenia, to wirus zacznie słabnąć" - podkreślił Powis, zwracając uwagę na konieczność zachowania ostrożności i ograniczanie przemieszczania się ludzi. (Fot. Getty Images)
Jeśli liczba zgonów z powodu koronawirusa w Wielkiej Brytanii będzie mniejsza niż 20 tys., można będzie uznać, że kraj dobrze poradził sobie z epidemią - stwierdził wczoraj Stephen Powis, dyrektor medyczny angielskiego oddziału NHS, czyli brytyjskiej służby zdrowia.
Reklama
Reklama

Wczoraj po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia podało, że w ciągu minionej doby, od godz. 17:00 w czwartek do godz. 17:00 w piątek, w kraju zmarło 260 osób, wskutek czego łączna liczba zgonów wzrosła do 1 019. To najgorszy jak dotąd dobowy bilans zgonów.

"Jeśli uda nam się utrzymać liczbę zgonów poniżej 20 tys., będzie to dobry wynik, choć każda śmierć jest tragedią" - ocenił Powis w czasie codziennej konferencji prasowej poświęconej walce z koronawirusem. Poddającego się kwarantannie premiera Borisa Johnsona zastąpił wczoraj minister ds. biznesu Alok Sharma.

Powis ostrzegł jednak przed przedwczesnym popadaniem w samozadowolenie i podkreślił, że będzie to możliwe tylko, jeśli wszyscy będą przestrzegać nałożonych przez rząd ograniczeń w kontaktach międzyludzkich i przemieszczaniu się.

"Jeśli uda nam się zmniejszyć tempo przenoszenia, to wirus zacznie słabnąć. To prosta matematyka. Jeśli zastosujemy się do środków, zobaczymy spadek. Nigdy nie dość przypominania wszystkim, którzy dziś nas oglądają, że możecie uratować życie innych. To naprawdę jest proste. Nauka, która za tym stoi, może być skomplikowana, ale rzeczywistość jest niewiarygodnie prosta. Unikaj kontaktu z innymi, jeśli możesz. Zostań w domu. Jeśli masz symptomy - izoluj się. To spowoduje mniej zgonów i mniejszą presję na NHS" - podkreślał Powis.

Zapewnił także, że w Londynie - gdzie jest najwięcej zakażeń i zgonów - oddziały intensywnej terapii nie osiągnęły jeszcze maksymalnego obłożenia.

O liczbie 20 tys. zgonów wskutek epidemii po raz pierwszy wspomniał w połowie marca prof. Neil Ferguson, epidemiolog i profesor biologii matematycznej z Imperial College London. W przedstawionym modelu wskazywał, że jeśli Wielka Brytania utrzymałaby politykę mniejszych restrykcji, koronawirus spowoduje śmierć 260 tys. osób, a jeśli nie byłoby ich wcale - liczba zgonów sięgnie 510 tys.

Dokument ten doprowadził do zmiany strategii rządu, który ostatecznie zdecydował się na zakazanie wszelkiego przemieszczania się i kontaktów, o ile nie jest to absolutnie niezbędne. Ferguson stwierdził wówczas, że uznałby to za sukces, gdyby nowa strategia doprowadziła do utrzymania liczby zgonów poniżej 20 tys.

Czytaj więcej:

Brytyjczycy oklaskami podziękowali pracownikom NHS

Boris Johnson zakażony koronawirusem

Brytyjski minister zdrowia też ma koronawirusa

UK: 260 nowych zgonów w ciągu doby, łącznie już 1 019

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama