Dwa meczety w Birmingham zaatakowane z katapulty

Wczoraj ok. godz. 22:00 uzbrojeni policjanci zostali wezwani do meczetu Masjid Qamarul Islam na Fosbrooke Road. 20 minut później służby otrzymały podobne wezwanie do świątyni Al-Hijrah na Hob Moor Road.

Nieznani sprawcy wystrzelili w kierunku obu meczetów metalowe kule, które porozbijały okna podczas wieczornych modlitw. Zdaniem policji, znalezione na miejscu łożyska pochodzą z ciężkiej katapulty. Na szczęście, nikt nie został ranny.

Mieszkańcy są w szoku, a okolica wciąż jest patrolowana przez mundurowych - donosi Sky News.

Policja w West Midlands oświadczyła, na na tym etapie motyw ataku jest niejasny, a sprawcy wciąż są na wolności.

Do incydentów w Birmingham doszło zaledwie kilka dni po tym, jak 29-letni Salih Khater wjechał samochodem osobowym w barierę bezpieczeństwa przed brytyjskim parlamentem, raniąc trzy osoby. Napastnik usłyszał zarzuty o terroryzm i pozostaje w areszcie w  Londynie. 

Nassar Mahmood, członek zarządu Birmingham Central Mosque, oświadczył, że muzułmanie stoją w obliczu "bezprecedensowego" poziomu islamofobii. Zaznaczył, że po wydarzeniach w Londynie, ataki szczególnie dotknęły muzułmańskie kobiety, ponieważ są "dość widoczne" ze względu na swój ubiór.

"Prosimy media o ostrożność w przypisywaniu winy społeczności muzułmańskiej. Jesteśmy zszokowani i zasmuceni atakiem przed Westminster tak samo jak wszyscy" - podkreślił Mahmood, cytowany przez Sky News.