Duże lotnisko w UK do zamknięcia. Obsługuje aż 5 tras do Polski

Problemy lotniska rozpoczęły się wraz z pandemią, ale jeszcze bardziej pogłębiły się wiosną br. Węgierska linia lotnicza Wizz Air niespodziewanie ogłosiła wówczas, że zamyka tu swoją bazę operacyjną i anuluje kilkanaście tras, m.in. do Grecji, Hiszpanii czy Portugalii.

W efekcie tej decyzji właściciel portu lotniczego wszczął procedurę przeglądu strategicznego, dotyczącego możliwości uratowania Doncaster Sheffield Airport.

W minioną środę proces ten dobiegł końca, a wczoraj zarządca Doncaster Sheffield Airport przekazał, że otrzymał szereg "ofert ratunkowych", lecz "żadna z propozycji nie była konkretna ani wiarygodna". Port ma zakończyć działalność 31 października br.

"Zdajemy sobie sprawę, że wiadomość o zamknięciu lotniska dla wielu będzie wielkim rozczarowaniem" - oświadczył cytowany przez BBC prezes Peel Airports, Robert Hough.

Dodał, że jest wdzięczny personelowi lotniska, który "zawsze był największym atutem DSA". Port lotniczy zapewniał zatrudnienie 800 osobom. 

Jak przekazano, wszystkim pracownikom DSA zaoferowano rozmowy o pracę z Manchester Airports Group (MAG), która jest właścicielem lotniska London Stansted oraz portów w East Midlands i Manchesterze.

Burmistrz South Yorkshire, Oliver Coppard, przyznał, że jest "zdruzgotany" decyzją Peel Group i "zły z powodu wpływu, jaki zamknięcie lotniska będzie miało na lokalne społeczności".

Koniec DSA to także zła wiadomość dla polskich pasażerów, ponieważ Wizz Air lata z tego lotniska do Krakowa, Katowic, Warszawy, Wrocławia i Gdańska.