Dundee: Rasistowskie graffiti wycelowane w Polaków
2
'Tesco zatrudnia samych Polaków', 'Wszyscy policjanci to Polacy', 'Polscy naziści' - takie antypolskie napisy pojawiły się na murach budynków w szkockim Dundee, w którym mieszka ok. 20 tys. imigrantów z kraju nad Wisłą. Sprawą zajęła się lokalna policja.
Reklama
Reklama
Graffiti pojawiło w całym mieście, w tym w dzielnicy Hilltown, na stacji kolejowej Dundee i na Kings Cross Road. Wiele wskazuje na to, że za serią obraźliwych napisów - które zostały już usunięte - stoi ta sama osoba.
"To jest naprawdę frustrujące" - uważa 21-letni Jan Wojtyński, prezes Polskiego Towarzystwa na Dundee University. "Ten, kto to robi, ma całkowicie błędne pojęcie o polskiej historii i nie reprezentuje poglądów ludzi z tego miasta" - dodaje działacz, cytowany przez serwis thecourier.co.uk.
Z Wojtyńskim zgadza się 32-letnia Aga Gierk. “Na przystanku przy Blackness Road był napis 'polska konspiracja'. Widziałam kilka i wszystkie wyglądają podobnie. Wydaje mi się, że robi to ta sama osoba. Nie jest miło czytać coś takiego" - zaznacza.
Również lokalni politycy działania nieznanego sprawcy nazwali "bezmyślnymi i obrzydliwymi". "Niedopuszczalne jest już to, że wandale niszczą nasze miasto, malując na budynkach graffiti. Ale od takich rażących rasistowskich postaw robi mi się po prostu słabo" - zaznacza radny Craig Melville.
"Dundee zawsze było dumne ze swojej wielokulturowości i przez setki lat z otwartymi rękoma przyjmowało imigrantów, którzy w krótkim czasie zintegrowali się z miastem. Dlatego nie ma miejsca na takie zachowania i chciałbym zaapelować o pomoc w ustaleniu sprawców" - podkreślił polityk.
Sprawę bada lokalna policja.
"To jest naprawdę frustrujące" - uważa 21-letni Jan Wojtyński, prezes Polskiego Towarzystwa na Dundee University. "Ten, kto to robi, ma całkowicie błędne pojęcie o polskiej historii i nie reprezentuje poglądów ludzi z tego miasta" - dodaje działacz, cytowany przez serwis thecourier.co.uk.
Z Wojtyńskim zgadza się 32-letnia Aga Gierk. “Na przystanku przy Blackness Road był napis 'polska konspiracja'. Widziałam kilka i wszystkie wyglądają podobnie. Wydaje mi się, że robi to ta sama osoba. Nie jest miło czytać coś takiego" - zaznacza.
Również lokalni politycy działania nieznanego sprawcy nazwali "bezmyślnymi i obrzydliwymi". "Niedopuszczalne jest już to, że wandale niszczą nasze miasto, malując na budynkach graffiti. Ale od takich rażących rasistowskich postaw robi mi się po prostu słabo" - zaznacza radny Craig Melville.
"Dundee zawsze było dumne ze swojej wielokulturowości i przez setki lat z otwartymi rękoma przyjmowało imigrantów, którzy w krótkim czasie zintegrowali się z miastem. Dlatego nie ma miejsca na takie zachowania i chciałbym zaapelować o pomoc w ustaleniu sprawców" - podkreślił polityk.
Sprawę bada lokalna policja.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama