Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Drastycznie spada liczba chętnych na ślub w Las Vegas

Drastycznie spada liczba chętnych na ślub w Las Vegas
Branża ślubna w Las Vegas nie jest już tak dochodowa jak w przeszłości. (Fot. Getty Images)
Branża ślubna jest dla Las Vegas drugim najważniejszym źródłem dochodów zaraz po hazardzie. Ale o ile kasyna nie narzekają na brak gości, to popyt na to, by pobrać się w światowej stolicy rozrywki zdecydowanie słabnie. W ciągu 15 lat liczba organizowanych tu ślubów spadła o ponad 40 proc.
Reklama
Reklama

Biznes ślubny przynosi budżetowi Las Vegas 2,5 mld dolarów rocznie i daje pracę 10 tysiącom osób. Lokalne prawo jest bardzo liberalne w kwestii ceremonii. Wystarczy zapłacić 77 dolarów (tylko kosztuje zgoda władz lokalnych na wzięcie ślubu), mieć dowód tożsamości i ukończone 18 lat.

Koszt organizacji ceremonii w kaplicy to wydatek nie mniejszy niż kilkadziesiąt dolarów. Można wybrać jedną z wielu konwencji. Zakochani najczęściej decydują się na "ślub na Elvisa", przy melodii "Love me tender" i "Viva Las Vegas". Popularnością cieszą się też m.in. ceremonie w stylu hawajskim czy baśniowym.

Moda na ślub w Las Vegas przemija? (Fot. Getty Images)

Modę na ślub w Las Vegas wylansowały gwiazdy. Na ceremonię w tym mieście zdecydowali się m.in. Angelina Jolie, Britney Spears, Bruce Willis, Frank Sinatra, Michael Jordan czy Elvis Presley. Jeśli chodzi polskie gwiazdy, przysięgę małżeńską złożyli tam Michał Wiśniewski i Anna Świątczak.

Szczyt rozkwitu branża ślubna osiągnęła w 2014 r. Udzielono wtedy 128 tys. ślubów.

Teraz ta liczba spadła do 72 tys. Sale weselne pustoszeją, bo ludzie zawierają związki małżeńskie coraz później i z mniejsza pompą. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama