Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Downing Street: Publikacje na temat doradcy premiera są niedokładne

Downing Street: Publikacje na temat doradcy premiera są niedokładne
Downing Street stanęło w obronie głównego doradcy szefa rządu i odmówiło komentowania doniesień prasy. (Fot. Getty Images)
Urząd brytyjskiego premiera Borisa Johnsona oświadczył wczoraj wieczorem, że nie będzie tracić czasu na odpowiadanie na 'niedokładne' historie z gazet 'Daily Mirror' i 'The Guardian' na temat głównego doradcy szefa rządu, Dominica Cummingsa.
Reklama
Reklama

"Wczoraj Daily Mirror i The Guardian napisały niedokładne historie na temat pana Cummingsa. Dziś piszą więcej niedokładnych historii, w których m.in. twierdzą, że pan Cummings wrócił do Durham po powrocie do pracy na Downing Street 14 kwietnia. Nie będziemy tracić czasu na odpowiadanie na strumień fałszywych oskarżeń na temat pana Cummingsa ze strony agitujących gazet" - napisano w oświadczeniu Downing Street.

W piątek wieczorem "Daily Mirror" i "The Guardian" - programowo nieprzychylne Partii Konserwatywnej - ujawniły, że Cummings kilka dni po wprowadzeniu przez rząd ograniczeń mających na celu zatrzymanie epidemii koronawirusa, gdy sam miał się izolować, przejechał ponad 400 km do domu swoich rodziców w Durham w północno-wschodniej Anglii i że 31 marca został tam pouczony przez policję.

Wczoraj wieczorem te same gazety podały, że 12 kwietnia Cummings był widziany wraz z rodziną w leżącej niespełna 50 km od Durham miejscowości Barnard Castle, zaś w kolejną niedzielę, 19 kwietnia, Cummings był ponownie widziany wraz z żoną w Durham. Było to pięć dni po jego powrocie do pracy w Londynie, co oznaczałoby, że jeszcze raz pokonał trasę między stolicą a Durham w czasie, gdy obowiązywał zakaz wychodzenia z domów i przemieszczania się bez uzasadnionej konieczności.

Pomiędzy jedną a drugą publikacją biuro premiera tłumaczyło, że Cummings odbył podróż, aby zapewnić swojemu małemu synowi odpowiednią opiekę, ponieważ jego żona była chora na Covid-19 i istniało "duże prawdopodobieństwo", że on sam zachoruje. Sam Cummings przekonywał, że zachował się "racjonalnie i zgodnie z prawem", i oświadczył, że nie ma zamiaru rezygnować ze stanowiska. Doradcę premiera broniło także kilku członków rządu, w tym także na codziennej konferencji prasowej na Downing Street minister transportu Grant Shapps, który jasno mówił, że Cummings ma poparcie premiera.

Czytaj więcej:

Brytyjska prasa: Zakażony wirusem doradca Johnsona złamał zakaz podróży

Doradca premiera broni swojej podróży w czasie zakazu

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama