Donegal: Śledztwo w sprawie zabójstwa 36-letniego Polaka
Do tragedii doszło w minioną środę, w domu przy Sylvan Park w Letterkenny (hrabstwo Donegal). Karetka pogotowia zabrała ciężko rannego 36-latka do Szpitala Uniwersyteckiego. Następnego dnia mężczyzna zmarł.
Początkowo sądzono, że Adamowicz spadł ze schodów. Po sekcji zwłok sprawa zaczęła jednak być traktowana jako morderstwo.
Polak mieszkał w Letterkenny od ponad 3 lat. Tutaj też przebywa jego brat. Wczoraj do Irlandii przyjechali jego rodzice.
“Rozmawiałem wczoraj z nimi. Jego mama jest w okropnym stanie. Próbuje teraz zebrać fundusze na transport zwłok do Polski. To straszne. Byliśmy z Sebastianem bliskimi przyjaciółmi” - poinformował “Irish Independent” Jacek Bonia, właściciel lokalnej polskiej restauracji.
Garda zaapelowała do osób, które posiadają jakiekolwiek informacje w tej sprawie lub przebywały na terenie Sylvan Park między godziną 8:00 i 18:00 w środę, 1 listopada, o kontakt z posterunkiem w Letterkenny (tel. 074 91 67100), Garda Confidential Line on 1800 666 111 lub jakimkolwiek komisariatem.