Djoković pomaga ofiarom powodzi

"Powódź zabrała wam dobytek, ale nie nadzieję, a ja zrobię wszystko, by pomóc mojemu krajowi. Ostatnie dni spędziłem w Rzymie, ale cały czas myślałem o tym, co się dzieje w mojej ojczyźnie. Byłem przerażony, gdy widziałem zdjęcia i filmy z Serbii" - wyjaśnił wzruszony Djoković.

"Robiłem wszystko, co mogłem, aby uświadomić ludzi na całym świecie, jak wielki dotknął nas kataklizm. Żal mi tych wszystkich, którzy stracili cały dobytek. Nie mogę być w Serbii, bo obecnie jestem w Paryżu, ale wciąż słucham napływających wiadomości z ojczyzny i widzę, jakie straszne straty uczyniła woda. Naprawa zniszczeń będzie wymagała wielu miesięcy i lat" - stwierdził tenisista.

Djoković zapewnił, że nie zostawi swoich krajan bez pomocy: "Każda ze znanych osób w Serbii stara się pomóc ofiarom powodzi. Moja fundacja wraz z serbskim rządem pomoże w renowacji szkół i przedszkoli" - obiecał sportowiec.