Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Demonstracje w Kolonii: W akcji 1,7 tys. policjantów

Demonstracje w Kolonii: W akcji 1,7 tys. policjantów
Demonstracji w Kolonii pilnuje 1 700 policjantów, jednak już doszło do przepychanek - donoszą niemieckie media. (Fot. Getty Images)
1 700 policjantów pilnuje dzisiaj porządku w Kolonii, gdzie odbywają się demonstracje zorganizowane w reakcji na wydarzenia z nocy sylwestrowej, kiedy doszło w tym mieście do napaści seksualnych i rabunkowych na kobiety.
Reklama
Reklama

Główną demonstrację zorganizował antyimigrancki, wrogi wobec islamu ruch społeczny Pegida. Hasłem marszu przez Kolonię jest zawołanie "Pegida chroni".

Pegida – Patriotyczni Europejczycy przeciwko Islamizacji Zachodu - istnieje od ponad roku. Bastionem ruchu jest Saksonia, gdzie postawy wobec imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki są znacznie bardziej krytyczne niż w zachodniej części Niemiec.

Do demonstracji Pegidy zapowiedzianej na wczesne popołudnie przyłączyli się członkowie skrajnie prawicowego ugrupowania Pro Koeln. W marszu ma wziąć udział około 1 000 osób.

W południe rozpoczął się wiec lewicowego sojuszu "Kolonia sprzeciwia się". Jego uczestnicy protestują przeciwko wykorzystywaniu wypadków w Kolonii do "rasistowskiej nagonki" na imigrantów. Feministki protestują natomiast przeciwko seksualnej przemocy.

Władze skierowały do miasta silne oddziały policji, aby zapobiec starciom pomiędzy oboma grupami. "Atmosfera jest bardzo napięta" - ocenił rzecznik miejscowej policji.

Telewizja publiczna ARD podała, że doszło już do przepychanek między przedstawicielami skrajnej lewicy a skrajnie prawicowymi demonstrantami.

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia grupa ponad 1 000 mężczyzn, według policji "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej", zebrała się w okolicach dworca głównego w Kolonii i znajdującej się nieopodal katedry. Młodzi mężczyźni obrzucali petardami i butelkami innych uczestników zabawy pod gołym niebem.

Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy mężczyzn, którzy napastowali kobiety, a następnie je okradali. Grupy napastników liczące po kilkadziesiąt osób otaczały swoje ofiary, uniemożliwiając policji szybką interwencję. Policja przez długi czas nie potrafiła opanować sytuacji.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama