Darmowe "książki" dla pasażerów w Londynie. Na ich przeczytanie wystarczy kilka minut
Maszyny Short Edition po raz pierwszy pojawiły się kilka lat temu w Paryżu, gdzie niemal od razu odniosły spory sukces. Jej twórcy liczą na równie ciepłe przyjęcie w Londynie, a pomóc ma w tym współpraca, jakiej podjęli się z brytyjskim pisarzem i scenarzystą Anthonym Horowitzem. To właśnie autor wielu thrillerów i adaptacji filmowych powieści Sherlocka Holmesa oraz Agaty Christie przygotuje na potrzeby projektu krótkie, ale wciągające historie.
Pierwsze urządzenia pojawią się już pojutrze na stacji Canary Wharf. Zainteresowani będą mogli wybierać z takich gatunków jak sci-fi, romans czy bajki. Autorami historii, poza Anthonym Horowitzem, będą Lewis Carroll, Charles Dickens czy Virginia Wolf.
"To było spore wyzwanie, aby napisać coś, co przeczytasz w całości w czasie przejazdu z jednej stacji do drugiej" - przekazał Anthony Horowitz.
"Denerwowało mnie jednak to, co widzę w metrze. Ludzie bunkrują się w smartfonach, przeglądając zdjęcia, stare tweety, odpalając aplikacje lub gry" - dodał, tłumacząc ideę projektu.
Zarządca stacji Canary Wharf oznajmił, że z zadowoleniem odniósł się do urządzeń Short Edition. Przypomniał, że ostatnie badania wykazały, iż 36 procent mieszkańców Wielkiej Brytanii w ubiegłym roku sięgnęło tylko po jedną książkę, a 30 procent z nich nie zdążyło jej ukończyć przez brak czasu.
Inne badania, które opublikowało jakiś czas temu Royal Society of Literatury wykazały, że jeden na pięciu mieszkańców Wysp nie potrafi wymienić ani jednego autora książek.