Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Daniel Grobelny: Takiego święta jeszcze nie było

Daniel Grobelny: Takiego święta jeszcze nie było
ME piłkarzy ręcznych w Polsce budzą wiele emocji w sportowcach i kibicach (Fot. Getty Images)
Takiego święta piłki ręcznej we Wrocławiu a także w Polsce jeszcze nie było, a najlepsze jeszcze przecież przed nami – ocenił odbywające się w Polsce mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych Daniel Grobelny, były zawodnik m.in. Śląska Wrocław i Wisły Płock.
Reklama
Reklama

"Chociaż do zakończenia mistrzostw pozostał niecały tydzień, według Grobelnego już można mówić o ogromnym sukcesie organizacyjnym. „Świetna atmosfera, ponad 200 tysięcy kibiców w pierwszej fazie turnieju na trybunach, co jest rekordem, i oczywiście mecze na najwyższym poziomie. Takiego święta piłki ręcznej we Wrocławiu, ale też w Polsce, nigdy jeszcze nie było. To doskonała promocja dyscypliny w naszym kraju, która powinna tylko na tym zyskać"” –- oznajmił były zawodnik m. in. Śląska i Wisły Płock.

Grobelny typuje, że w półfinałach zagrają Dania, Hiszpania, Francja i Polska. „Jest jeszcze Norwegia, która wyrosła na czarnego konia mistrzostw, ale stawiam na tę czwórkę. Niemcy też fajnie grają, ale mają młody skład i brak im doświadczenia. Sytuacja Polski trochę się skomplikowała, ale powinniśmy wygrać z Białorusią i Chorwacją, a to da nam awans do pierwszej czwórki. Drugiego tak słabego meczu, jak z Norwegią, już nie zagramy. A w półfinałach już wszystko będzie możliwe i niezależnie z kim zagramy, będzie to bardzo trudny rywal” – wyjaśnił.

Wiele drużyn podczas mistrzostw grając w osłabieniu decyduje się przy rozgrywaniu swojej akcji na zdjęcie bramkarza i zastąpieniem go zawodnikiem z pola. Śląsk, gdzie Grobelny jest drugim trenerem, taką zagrywkę stosuje już od bardzo dawana.

To ma bardziej aspekt psychologiczny, bo jest wrażenie, że oba zespoły grają taką samą liczbą zawodników. Po czterech, pięciu podaniach zawodnik ma jednak zbiec i wraca bramkarz, bo przy ewentualnej stracie piłki rywal ma pustą bramkę. Tak skarceni zostali Hiszpanie w spotkaniu ze Słowenią, kiedy Zvizej trafił przez całe boisko” – wyjaśnił Grobelny, który przyznał, że na nim największe wrażenie zrobiła intensywność gry zespołów.

„Gra jest bardzo szybka. Zespoły błyskawicznie przechodzą z ataku do obrony i na odwrót. Są też świetnie przygotowani fizycznie, bo tempo spotkań jest od pierwszej do ostatniej minuty bardzo wysokie. To może się podobać kibicom, bo z tego wynikają emocje i na boisku wiele się dzieje” – dodał.

W turnieju do rozegrania zostały jeszcze ostatnie mecze drugiej fazy grupowej, półfinały i pojedynki o miejsca 5-8 oraz te, które zadecydują o podzielę medali. Według 30-krotnego reprezentanta Polski te zbliżające się starcia będą jeszcze lepsze niż te, które już zostały rozegrane.

„Francja, Hiszpania, czy Dania to zespoły turniejowe, które rozkręcają się z meczu na mecz. Nicola Karabatic ostatnio został MVP spotkania, ale on jeszcze nie pokazał całej swojej klasy. I takich zawodników jest więcej. Dlatego spodziewam się, że te najlepsze mecze dopiero przed nami i będziemy świadkami jeszcze lepszych widowisk" - zakończył Grobelny. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama