Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Czy wzrost zarobków zahamuje emigrację?

Czy wzrost zarobków zahamuje emigrację?
Czy większe zarobki zniechęcą Polaków do szukania pracy za granicą? (Fot. Thinkstock)
'Niskie zarobki to główna przyczyna emigracji Polaków, zwłaszcza młodych' - stwierdził wczoraj lider Polski Razem Jarosław Gowin. Jak przekonywał, obniżka podatków spowodowałaby wzrost płac i zahamowała emigrację.
Reklama
Reklama
Jarosław Gowin ocenił, że emigracja należy do najtrudniejszych problemów Polski, ponieważ za granicę wyjechało 3 mln osób, w większości młodych i dobrze wykształconych. Głównym powodem wyjazdów są - według Gowina - niskie zarobki.

"Po 25 latach demokratycznej Polski, Polacy zarabiają średnio cztery razy mniej niż mieszkańcy Europy Zachodniej. Niskie zarobki to główna przyczyna emigracji, zwłaszcza ludzi młodych. Ich nie stać na kupno mieszkania, nie stać by godnie wychowywać dzieci - stwierdził polityk.

Przekonywał, że wzrost zarobków - i przez to zahamowanie emigracji - można osiągnąć dzięki reformie systemu podatkowego, którą przygotowała Polska Razem. Pod koniec kwietnia zgłosiła pomysł likwidacji podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT).

"Efekt tych zmian doprowadziłby do tego, że każdy z pracujących zarabiałby netto tyle, ile dzisiaj brutto, czyli około 20 proc. więcej" - zaznaczył. Przekonywał, że polskie państwo powinno zbierać mniej podatków i mniej wydawać. Powołał się na badania amerykańskiej fundacji Heritage, według których - jak podał - wydatki publiczne i administracja państwowa pochłaniają w naszym kraju 45 proc. PKB, co sytuuje Polskę na 145. miejscu spośród 180 zbadanych państw świata.

"Są sposoby na to, żeby polskie państwo było bardziej oszczędne, nie tak marnotrawne jak do tej pory" - ocenił Gowin.

Lider listy komitetu Polska Razem do PE, znany lubelski lekarz prof. Andrzej Stanisławek zauważył, że lekarze w Polsce pracują znacznie więcej niż ich koledzy za granicą za dużo mniejsze pieniądze i to jest przyczyną ich wyjazdów. On sam - jak podkreślił - przyjmuje i operuje dwa razy więcej pacjentów, niż gdy pracował za granicą. "Tam zarabiałbym dziesięć razy więcej" - dodał.

Jego zdaniem, lekarzy w Polsce jest zbyt mało, a zmiany w organizacji służby zdrowia powodują coraz większe obciążanie ich pracą. "Tak dalej być nie może, bo wyjadą wszyscy młodzi lekarze. Nie zostaną w Polsce, żeby pracować za marne pieniądze trzy razy więcej niż ich koledzy w Wielkiej Brytanii czy w Niemczech" - podsumował Stanisławek.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama