Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Czy Karol III powinien pełnić funkcję głowy Kościoła w obliczu malejącej liczby wyznawców?

Czy Karol III powinien pełnić funkcję głowy Kościoła w obliczu malejącej liczby wyznawców?
Pytanie czy król Karol III powinien wciąż pozostawać głową Kościoła anglikańskiego, staje się coraz bardziej zasadne. (Fot. YUI MOK/POOL/AFP via Getty Images)
Król nie powinien pełnić oficjalnej roli głowy Kościoła Anglii - twierdzą środowiska niereligijne, po tym jak opublikowane w tym tygodniu statystyki wykazały, że w kraju wyznawcy chrześcijaństwa nie stanowią już przeważającej większości – donoszą media w UK.
Reklama
Reklama

Wyniki spisu powszechnego przedstawione przez Krajowe Biuro Statystyczne (ONS) ujawniły, że liczba osób określających się jako chrześcijanie w Anglii i Walii spadła po raz pierwszy poniżej 50%, do poziomu zaledwie 27,5 mln osób czyli 46,2% populacji - w porównaniu ze stanem z 2011 roku wynoszącym 33,3 mln osób - czyli 59,3% populacji.

Ponadto, dane pokazały, że liczba osób, które zadeklarowały, że nie wyznają żadnej religii, wyraźnie wzrosła do 22,2 miliona, czyli około jednej trzeciej populacji.

W związku z tym przeciwnicy monarchii i środowiska niereligijne poruszyły kwestię roli króla Karola jako zwierzchnika Kościoła anglikańskiego.

Graham Smith, dyrektor generalny ugrupowania Republic, które domaga się zniesienia monarchii i zastąpienia króla demokratycznie wybieraną głową państwa, stwierdził, że przedstawione dane świadczą o tym, że obecny system jest nie do utrzymania.

"Król Karol III ma wyjątkową okazję, w okresie poprzedzającym koronację, aby wyrazić zgodę na oddzielenie jego roli od kościoła, umożliwiając szerszą debatę na temat rozdziału kościoła i państwa" – zauważył.

Londyn pozostaje najbardziej zróżnicowanym religijnie obszarem Anglii, gdzie nieco ponad jedna czwarta (25,3%) osób w dniu spisu ludności w 2021 roku zadeklarowała wyznawanie religii innej niż chrześcijańska.

Stephen Evans, z organizacji National Secular Society, stwierdził, że to "absurdalne i niestosowne, by głowa państwa ślubowała podtrzymywanie i upowszechnianie jednej religii, którą wyznaje mniej niż połowa populacji".

Monarcha jest głową Kościoła anglikańskiego od czasu rozłamu z Rzymem i zwierzchnictwem papieża w 1534 roku. Henryk VIII zreformował kościół, ponieważ papież nie chciał zaakceptować unieważnienia małżeństwa króla z Katarzyną Aragońską.

Oficjalny tytuł monarchy to - "obrońca wiary i najwyższy namiestnik". Nie jest on jednak głową Kościoła Szkocji, który ma charakter prezbiteriański i za swoją głowę uznaje jedynie Chrystusa.

W 1994 roku Karol zapowiedział, że będzie "obrońcą wiary", a nie "konkretnego wyznania". Stwierdzenie to spotkało się z kontrowersjami.

Przemawiając w 2015 roku, król uzupełnił tę wypowiedź: "Mam na myśli uwzględnienie w tym kraju wiary innych ludzi i ich wolności do wyznawania". Dodał również, że Kościół anglikański "ma obowiązek chronić swobodę wyznania wszystkich grup religijnych w tym kraju".

Jednak niektórych działaczy to nie przekonuje. Zamiast tego chcieliby oni całkowitego oddzielenia kościoła od państwa.

Organizacja Humanists UK, która przed dwoma ostatnimi spisami ludności prowadziła kampanię zachęcającą osoby niewierzące do zaznaczania w formularzu pola "bez wyznania", uznała, że wynik spisu powinien być "sygnałem ostrzegawczym, który spowoduje ponowne rozważenie roli religii w społeczeństwie".

Czytaj więcej:

Ubywa chrześcijan w Stanach Zjednoczonych. W 2070 r. może być ich mniej niż 50 procent

W Anglii i Walii ubywa chrześcijan i rośnie liczba ateistów

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama