Czołowy naukowiec: "Wielka Brytania pandemię ma już za sobą"
ONS szacuje, że w tygodniu zakończonym 24 kwietnia w całym kraju koronawirusem zakażonych było nieco ponad 66 tys. osób, czyli prawie 19 razy mniej niż w szczycie drugiej fali w styczniu, gdy liczbę tę oceniano na 1,25 mln. ONS opiera swoje szacunki na testach prowadzonych wśród reprezentatywnej dużej grupy populacji, co pozwala wykryć także wirusa u tych osób, które nie wykazują objawów.
Jeśli chodzi o poszczególne części Zjednoczonego Królestwa, to w Anglii, według tych szacunków, we wskazanym okresie zakażona była 1 osoba na 1 010, w Walii - 1 na 1 570, w Szkocji - 1 na 640, a w Irlandii Północnej - 1 na 940. Są to poziomy, jakie po raz ostatni widziane były w pierwszej połowie września. W każdej części kraju szacowana liczba zakażonych jest znacząco mniejsza niż w poprzednim tygodniu. W Szkocji w ciągu tygodnia nastąpił spadek o ponad 12 proc., w Irlandii Północnej o 30 proc., w Anglii o 40 proc., a w Walii aż o 47 proc.
Potwierdzeniem tych szacunków są cały czas spadające statystyki wykrytych zakażeń i zgonów z powodu Covid-19. Jak podano wczoraj, w ciągu ostatniej doby stwierdzono 2 381 zakażeń - przy ponad milionie wykonanych testów, a łączna liczba wykrytych zakażeń z ostatnich siedmiu dni to 15,5 tys., co oznacza spadek o ponad 10 proc. w stosunku do siedmiu poprzednich dni. Liczba zarejestrowanych zgonów w ciągu minionej doby wynosi 15, zaś w ciągu ostatnich siedmiu dni - 132, czyli o 18,5 proc. mniej niż w poprzednich siedmiu dniach.
Według niektórych naukowców, te statystyki pozwalają twierdzić, że Wielka Brytania już wyszła z pandemii. "Wygląda na to, że obecnie mamy już za sobą okres pandemii i przechodzimy do tak zwanego okresu endemicznego, w którym mamy do czynienia z niskim poziomem infekcji i sporadycznymi ogniskami, które nie rozprzestrzeniają się na resztę populacji, a ogólne ryzyko jest niskie" - oznajmił wczoraj w stacji Sky News prof. Tim Spector, epidemiolog z King's College London.
Kluczowym czynnikiem w zatrzymaniu wirusa są szczepienia. Do czwartku włącznie w Wielkiej Brytanii pierwszą dawkę szczepionki otrzymało 34,2 mln osób, co stanowi 65 proc. dorosłych mieszkańców kraju, a obie dawki - 14,5 mln, czyli 27,5 proc.
Czytaj więcej:
Parlament w UK: "Poważne obawy" co do grzywien nałożonych podczas pandemii
UE: Powstanie "plan awaryjny" bezpieczeństwa żywnościowego na wypadek kryzysu
Public Health England: Już jedna dawka szczepionki zmniejsza ryzyko przeniesienia COVID-19 o połowę
Trzecia fala Covid-19 na Wyspach "może być dużo mniejsza"
Włochy: Nic nie wskazuje na to, by wariant wirusa z Indii był groźniejszy