"Czarny Piotruś" nie będzie już pomagał Świętemu Mikołajowi
A to dlatego, że część Holendrów widzi w szelmowskim wesołku ubranym w kolorowy strój na modłę renesansową, o pomalowanej na czarno twarzy, czerwonych ustach, ozdobionej złotymi kolczykami i loczkami wystającymi spod czapki - rasistowską karykaturę.
Decyzja dotyczy 160 szkół podstawowych w Hadze, czyli w praktyce obejmie dziesiątki tysięcy uczniów. Począwszy od tego roku, w ciągu trzech lat z imprez organizowanych w sezonie świątecznym wycofana ma być postać Zwarte Pieta, a św. Mikołaja mają zacząć wspierać bardziej neutralni pomocnicy.
Z pojawieniem się Czarnego Piotrusia związanych jest kilka legend. Jedna z nich mówi, że był on pomocnikiem włoskiego kominiarza, a jego czerń na ciele, to stała warstwa sadzy nagromadzona podczas jego wędrówek przez kominy. Według innej legendy Zwarte Piet pochodzi z Hiszpanii i razem ze św. Mikołajem przypływa łodzią. Jest ciemnoskóry, ponieważ z pochodzenia ma być Maurem; Maurowie w średniowieczu zamieszkiwali znaczną część Półwyspu Iberyjskiego.
Pierwsze kontrowersje wokół tej postaci pojawiły się już w latach 90. XX wieku. Burzliwe dyskusje wybuchły zaś po tym, jak w 2011 roku holenderski artysta urodzony na Karaibach Quinsy Gario, wmieszał się w świąteczny orszak ubrany w koszulkę z napisem: "Zwarte Piet to rasizm".
Przeciwnicy Czarnego Piotrusia podkreślają, że jest on symbolem nierozliczonej kolonialnej przeszłości Holandii i poniżającego traktowania osób czarnoskórych w tamtych czasach. W świątecznych widowiskach Święty Mikołaj jest szefem, a Czarny Piotruś - jego uniżonym sługą.
W ubiegłym roku sąd w Amsterdamie uznał, że Czarny Piotruś promuje negatywne stereotypy dotyczące osób czarnoskórych. Sędziowie orzekli, że wielu mieszkańców Amsterdamu czuje się dyskryminowanych z powodu Zwarte Pieta.
Około 6 proc. mieszkańców Holandii ma pochodzenie afrykańskie bądź karaibsko-afrykańskie.