Curry z frytkami za £30? Restauracje w UK szykują podwyżki
Jak donosi portal Metro.co.uk, punkty sprzedające dania z curry "muszą obecnie dokonywać niemożliwych wyborów". Wiele z nich zmuszonych jest do sprzedaży potraw w cenie £30 lub zamknięcia lokalu.
Shale Ahmed, restaurator z Birmingham, który prowadzi grupę zajmującą się podnoszeniem kwalifikacji w gastronomii ocenił, iż "wielu szefów kuchni widzi wzrost wydatków spożywczych na poziomie 40 proc.".
Jak dodał, wraz z trzykrotnym wzrostem rachunków za energię, "wiele restauracji nie może utrzymać rozsądnych cen w menu".
"Sam tylko olej podrożał z £17 za 20 litrów do £44. Przeciętna restauracja zużywa go ok. 100 litrów tygodniowo. Podrożało wszystko, nawet cebula" - przekazał podczas spotkania na Aston University w Birmingham.
"Zwykłe danie curry musi podrożeć do poziomu £25 lub £30, aby przynieść zysk. Restauratorzy wiedzą jednak, że nie mogą tego zrobić" - dodał.
"Przez takie podwyżki klienci po prostu zrezygnują z jedzenia na mieście. Już teraz ich liczba spada - nawet stali bywalcy wpadają raz w miesiącu, a nie raz w tygodniu jak zazwyczaj" - podkreślił.
Czytaj więcej:
£20 za pintę piwa w pubie? Eksperci: To możliwe
Pracownicy chcą, by firmy wyrównały im inflację