Menu

Coach Probierz: The end of Szczęsny in the national team has come

Coach Probierz: The end of Szczęsny in the national team has come
Michał Probierz zapowiedział oficjalne pożegnanie w kadrze Szczęsnego i Krychowiaka. (Fot. Getty Images)
Polish players' selector Michał Probierz has admitted ahead of October's Nations League matches in Warsaw that “the end of Wojciech Szczęsny in the national team is coming”. The official farewell to the goalkeeper, as well as to Grzegorz Krychowiak, is expected to take place before the meeting with Portugal.
News available in Polish

Biało-Czerwoni zmierzą się z Portugalczykami 12 października, a trzy dni później z Chorwatami, także na PGE Narodowym. Zgrupowanie rozpoczęło się wczoraj w stolicy.

Szczęsny, co przewidywał już ponad miesiąc temu Probierz, szybko wrócił z piłkarskiej "emerytury" i w minioną środę podpisał kontrakt do końca sezonu z Barceloną. Natomiast 84-krotny reprezentant Polski już nie zagra w kadrze narodowej.

Doświadczony golkiper, a także pomocnik Anorthosisu Famagusta Grzegorz Krychowiak (rok temu zakończył karierę w reprezentacji) mają zostać oficjalnie pożegnani tuż przed meczem z Portugalią, choć Probierz nie zdradził szczegółów.

"Jeżeli chodzi o Wojtka, to mówiłem tak (o powrocie z piłkarskiej emerytury - przyp. red.), ponieważ uważałem, że jest zbyt młody, aby kończyć karierę. Pożegnanie z kadrą? Wojtek i Grzesiek dogadywali tę sprawę formalnie ze związkiem. A moje ustalenia z Wojtkiem, które mieliśmy, są prywatne. Nigdy nie wyciągam rozmów prywatnych z piłkarzami. Ale rzeczywiście, przyznaję - to jest moment, gdy nadchodzi jego koniec w reprezentacji. Chwała dla Wojtka. To człowiek z klasą, który potrafi wiele rzeczy właściwie ocenić" - przyznał Probierz.

W niedzielę wieczorem selekcjoner musiał dokonać zmian w kadrze z powodu kontuzji kilku piłkarzy. W zgrupowaniu nie wezmą udziału bramkarz Bartłomiej Drągowski, obrońca Mateusz Skrzypczak i pomocnik Kacper Kozłowski. Awaryjne powołanie otrzymał golkiper Rakowa Częstochowa Kacper Trelowski.

Na pytanie, dlaczego w kadrze nie ma np. Matty'ego Casha, Probierz odparł: "Każdy trener ma prawo do swoich wyborów i takich właśnie dokonaliśmy, powołując tych zawodników, których mamy na zgrupowaniu". "Oprócz tych trzech kontuzji, o których informowaliśmy, nie mamy innych kłopotów. Na razie nie powołujemy dodatkowo nikogo więcej" - dodał.

Największym zaskoczeniem wśród powołań do reprezentacji jest obecność niespełna 20-letniego Maximilliana Oyedele. To urodzony w Anglii pomocnik, który juniorskie lata spędził w Manchesterze United, a niedawno wywalczył miejsce w składzie Legii Warszawa.

"Znałem go już dużo wcześniej. Kiedy prowadziłem reprezentację do lat 21, to go oglądaliśmy. I grał u mnie w meczach. Bardzo ucieszyłem się, że wrócił do Polski. Nie wiedziałem tylko, że tak szybko zacznie grać. Wierzę w tego chłopaka. To jest zawodnik, który może bardzo dobrze grać na tej pozycji. Bardzo mi się podoba jego styl. Wszystkim piłkarzom w reprezentacji próbuję wpoić, żeby grali do przodu, od razu po pierwszym przyjęciu piłki. On to dobrze robi. Nieważne, czy ktoś zagrał 100 czy 50 minut. Maxi pokazał się z dobrej strony z Betisem Sewilla i Jagiellonią Białystok. Wierzę, że będzie silnym punktem reprezentacji" - podkreślił selekcjoner.

Probierz potwierdził, że - podobnie jak we wrześniowych meczach - dokona rotacji na pozycji bramkarza w dwóch najbliższych spotkaniach.

"Od początku tak miało być. Tylko nie chciałbym mówić publicznie, kto będzie bronił w którym meczu. Najpierw dowiedzą się o tym zawodnicy" - zapowiedział. To oznacza, że - podobnie jak we wrześniu - prawdopodobnie da szansę w jednym spotkaniu Marcinowi Bułce, a w innym Łukaszowi Skorupskiemu.

Selekcjoner nie zgadza się z opinią, że zbyt dużo eksperymentuje w kadrze.

"Słucham często w różnych programach, że kadra narodowa jest nieustabilizowana. Tymczasem 15-16 tych samych zawodników jest regularnie na każdym zgrupowaniu. A jeżeli chodzi o ustawienie w meczu, to cały czas jest około ośmiu podstawowych piłkarzy, którzy regularnie grają. Oczywiście szukamy wciąż różnych rozwiązań, m.in. w środku pola. Po to jest Liga Narodów" - zaznaczył.

"W reprezentacji nie ma czegoś takiego, że budujemy drużynę na marzec. Nie wiadomo, co będzie w marcu przyszłego roku, bo duża grupa piłkarzy może nie grać w swoich klubach lub leczyć różne kontuzje. Dlatego uważam, że powinniśmy stawiać na zmianę pokoleniową, którą właśnie robimy" - dodał.

Po dwóch kolejkach Ligi Narodów Polska ma 3 pkt i jest na trzecim miejscu w tabeli grupy 1 najwyższej dywizji. We wrześniu biało-czerwoni pokonali w Glasgow Szkocję 3:2, a później ulegli Chorwacji w Osijeku 0:1. Prowadzi Portugalia z kompletem punktów.

Czytaj więcej:

Piłkarska Liga Narodów: Michał Probierz ogłosił listę powołanych

    Rates by NBP, date 11.07.2025
    GBP 4.9314 złEUR 4.2563 złUSD 3.6432 złCHF 4.5695 zł

    Sport