Co stało się z bezdomnym Polakiem po świętach w ekskluzywnym hotelu w Hull?

To był prawdziwy bożonarodzeniowy "cud" dzięki hojności tysięcy ludzi w całym kraju i wprowadzony w życie przez projekt "Raise the Roof Hull Homeless Project". Wielu mieszkańców miasta cieszyło się, że "duch Hull” jest taki dobry, że rezydenci przejmują się losem potrzebujących.

Wydarzenie było bardzo pozytywne - bezdomni w Hull zamiast w święta spać pod gołym niebem na ulicy, mogli cieszyć się wygodnym łóżkiem w ciepłym pomieszczeniu, zjeść ciepły obiad i wykąpać się.

"Co się stało z 28 bezdomnymi, którzy mieli szansę przynajmniej w święta spędzić noc w Doubletree Hilton Hotel w Hull?” – pytają lokalne media.

Brytyjscy dziennikarze dotarli do osób, które miały możliwość spędzenia krótkiego czasu w drogim hotelu i rozmawiali z bezdomnymi Brytyjczykami, Litwinem oraz Polakiem. 

30-letni Tomasz twierdzi, że stał się bezdomny po tym, jak go napadnięto, na skutek czego stracił wszystkie dokumenty. "Hotel był naprawdę, naprawdę ładny, bardzo dobrze mnie potraktowano, była to miła niespodzianka, ale od tego czasu nic się nie zmieniło” – zaznaczył.

"Wróciłem do noclegowni, tam się mną zajęto po napadzie” – dodał.

"W każdy czwartek przychodzę do kuchni Raise the Roof Hull Homeless Project na zupę, a czasem idę do innych jadłodalni. Nie mam tu rodziny, mam jednak nadzieję na przyszłość i staram się o dokumenty, ufam, że mi się uda” - podkreśla Polak.

Fundacja Raise the Roof Hull Homeless Project chce bardziej pomóc bezdomnym z miasta. "Dzięki datkom będziemy częściej rozdawać ciepłe posiłki, mamy też plan kupienia samochodu, którym będziemy mogli dostarczać zupę w innych dzielnicach miasta” – zaznacza Carl Simpson z organizacji działającej na rzecz bezdomnych.

Przed świętami akcję rozdawania zupy i paczek z żywnością w Hull zorganizowała też polska restauracja "Kuchnia". Polacy przygotowali posiłki dla 120 bezdomnych.