Christmas postal strike looms after Royal Mail workers vote for action
Daty strajku jeszcze nie ogłoszono, ale według stacji BBC związkowcy mogą wybrać najbardziej krytyczny okres - tuż po tzw. czarnym piątku pod koniec listopada, gdy sklepy organizują wielkie wyprzedaże, albo przed świętami Bożego Narodzenia.
Royal Mail, która w 2013 r. została częściowo, a w 2015 r. całkowicie sprywatyzowana, ma 51 proc. udziałów w rynku przesyłek w Wielkiej Brytanii.
CWU uważa, że zawarte w zeszłym roku z kierownictwem firmy porozumienie o podwyżkach płac oraz reformach planów emerytalnych nie jest dotrzymywane.
"Nasi członkowie traktują honor poważnie i zdecydowali w głosowaniu, że będą walczyć o to porozumienie przeciwko tym, którzy z powodu szybkich zysków i chciwości chcą zniszczyć wspaniałe brytyjskie usługi pocztowe" - oświadczył Tony Pullinger, zastępca sekretarza generalnego CWU.
Dzięki wspomnianemu porozumieniu, w zeszłym roku udało się uniknąć strajku. Zgodnie z zawartą wówczas umową, kierownictwo Royal Mail zgodziło się na podwyżki płac, reformę planów emerytalnych oraz jeśli poprawi się wydajność, na skrócenie do 2022 r. tygodniowego czasu pracy z 39 do 35 godzin. Według CWU, po przyjściu nowego prezesa, Niemca Rico Backa, realizacja porozumienia jest zagrożona.
Kierownictwo Royal Mail wyraziło rozczarowanie tym, że związek wybrał strajk w czasie, gdy cały czas trwają negocjacje. Podkreśliło też, że przestrzega porozumienia, czego dowodzą dwie podwyżki płac od zeszłego roku.
Czytaj więcej:
Royal Mail zmienia cennik. Droższe znaczki i przesyłki
Poczta Polska uhonorowała znaczkiem Annę Walentynowicz
Royal Mail apeluje: "Chowajcie psy, bo listonosz idzie"