Chicken takeaway boxes warn young people of knife crime danger
321 tys. pudełek z napisem #knifefree zastąpi standardowe opakowania w ponad 210 lokalach gastronomicznych w Anglii i Walii, m.in. w popularnych sieciach Chicken Cottage, Dixy Chicken i Morley's. Wewnątrz kartonów wydrukowano prawdziwe historie młodych ludzi, którzy kiedyś nosili nóż, ale przeszli na "dobrą stronę", wybierając muzykę czy boks.
"Rząd robi wszystko, co w jego mocy, aby walczyć z bezsensowną przemocą, która sieje wielki niepokój społeczny i zabija zbyt wiele młodych osób" - tłumaczy pomysł na akcję nowa szefowa Home Office, Priti Patel.
Jednak na brytyjskie MSW spadła fala krytyki, a kampanię #knifefree określono jako "głupią", "rasistowską" i "bulwersującą".
"Zamiast inwestować w prozdrowotne podejście do przestępstw z użyciem przemocy, Home Office wybrał kolejną prymitywną, obraźliwą i prawdopodobnie kosztowną kampanię" - napisała na Twitterze Diane Abbott, minister spraw wewnętrznych w gabinecie cieni. "Lepiej by zrobili, gdyby zainwestowali w nasze społeczności, a nie demonizowali je" - dodała.
Z kolei telewizyjny i radiowy pisarz komediowy James Felton napisał: "Jeśli najlepszym pomysłem na walkę z przestępczością jest pisanie rzeczy na smażonym kurczaku, lepiej porzuć władzę i odejdź z poczuciem wstydu".
Niektórzy stwierdzili, że akcja jest "na granicy rasizmu", tłumacząc, iż smażone kurczaki to jedna z ulubionych przekąsek afroamerykańskich społeczności na Wyspach. "Czy to jakiś żart ?! Dlaczego wybrałeś sklepy z kurczakiem? Co dalej, #KnifeFree arbuzy?" - czytamy w jednym z postów na Twitterze.
W zeszłym roku w Anglii i Walii odnotowano aż 21 484 wykroczenia z użyciem ostrego narzędzia. To najwięcej od 2009 roku. Z danych, opublikowanych przez The Criminal Justice System, wynika też, że co piąty sprawca miał mniej niż 18 lat.