Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Cameron: Nie zaangażujemy się w kolejną wojnę w Iraku

Cameron: Nie zaangażujemy się w kolejną wojnę w Iraku
Cameron wskazuje na inne formy pomocy w Iraku (Fot. Getty Images)
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron wykluczył dzisiaj wysłanie brytyjskich wojsk lądowych do Iraku. Od czerwca trwa tam ofensywa sunnickich ekstremistów z Państwa Islamskiego przeciwko siłom lojalnym wobec władz irackich.
Reklama
Reklama

"Wielka Brytania nie zaangażuje się w kolejną wojnę w Iraku. Nie wyślemy tam brytyjskiego wojska" - oświadczył Cameron w wywiadzie dla BBC.

Z kolei w rozmowie z tygodnikiem "Sunday Telegraph", premier przestrzegał przed umacnianiem się islamistycznej organizacji Państwo Islamskie i zaznaczył, że Wielka Brytania powinna użyć swego potencjału militarnego, by nie dopuścić do powstania "terrorystycznego państwa na wybrzeżach Morza Śródziemnego". Państwo Islamskie działa również w Syrii.

Dzisiaj Cameron zapewnił jednak, że wsparcie Wielkiej Brytanii dla władz Iraku będzie ograniczone na tyle, że nie będzie oznaczało zaangażowania się w kolejny iracki konflikt; wskazał na inne formy pomocy. "Powinniśmy użyć wszystkich zasobów, jakimi dysponujemy do udzielenia pomocy innym: naszej dyplomacji, politycznych powiązań, pomocy, wojskowych zdolności i wiedzy" - podkreślił brytyjski premier.

W obliczu ofensywy Państwa Islamskiego na północy Iraku brytyjskie wojsko dotychczas wykonało zrzuty pomocy i misje zwiadowcze w tej części kraju oraz dostarczyły sprzęt wojskowy siłom kurdyjskim, walczącym z rebeliantami w irackim Kurdystanie.

Minister obrony Michael Fallon przyznał na łamach dziennika "The Times", że rola Wielkiej Brytanii w konflikcie w Iraku wyszła poza dostarczanie pomocy humanitarnej, a rozszerzone operacje mogą trwać miesiącami. Fallon zaznaczył, że pozostające na wyposażeniu RAF samoloty myśliwsko-bombowe Tornado oraz samolot szpiegowski wykonują loty zwiadowcze nad Irakiem poza terytorium Kurdystanu, aby zdobyć informacje o siłach Państwa Islamskiego. "To nie jest tylko misja humanitarna" - podkreślił.

Kurdyjscy bojownicy walczą z lepiej uzbrojonymi islamistami, którzy od rozpoczęcia swojej ofensywy w czerwcu przejęli kontrolę nad znacznymi obszarami na północy Iraku, zmuszając do ucieczki dziesiątki tysięcy chrześcijan i jazydów (członków niemuzułmańskiej grupy etnicznej, wyznającej synkretyczną religię).

Wczoraj oddziały kurdyjskie wspomagane przez lotnictwo USA odbiły z rąk dżihadystów największą w Iraku zaporę wodną na Tygrysie koło miasta Mosul.

Wojska brytyjskie stanowiły znaczną część sił uczestniczących w kierowanej przez USA inwazji na Irak w 2003 roku, która obaliła reżim Saddama Husajna.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama