CBOS: Prawie połowa Polaków nie identyfikuje się z żadnym ugrupowaniem politycznym
"Ponad dwie piąte uprawnionych do głosowania (45 proc.) obecnie nie znajduje na scenie politycznej ugrupowania, o którym mogłoby powiedzieć, że jest im ono bliskie lub choćby nieco bliższe niż pozostałe partie czy inicjatywy polityczne. Niespełna dwie piąte dorosłych Polaków (37 proc.) znajduje w istniejącym spektrum partii i ruchów politycznych ugrupowanie, które uznaje za bliskie sobie" - można przeczytać w opracowaniu najnowszego badania CBOS.
Dalsze 18 proc., choć nie identyfikuje się aż tak bardzo z żadnym ugrupowaniem, jest jednak skłonne wyróżnić na tle innych jedną partię czy inicjatywę polityczną i uznać ją za nieco bliższą niż pozostałe.
CBOS zauważa przy tym, że tożsamościowy wymiar identyfikacji partyjnych jest dużo bliższy mężczyznom niż kobietom. Z żadnym z ugrupowań nie identyfikuje się ponad połowa kobiet (53 proc.), podczas gdy tego rodzaju postawę przejawia tylko 37 proc. mężczyzn. Większość panów słabiej lub – częściej – mocniej identyfikuje się z jakąś partią lub ugrupowaniem.
Skłonność do partyjnych identyfikacji rośnie wraz z wiekiem. W ramach dzisiejszej sceny politycznej najbardziej wyalienowani i niezaangażowani politycznie pozostają ludzie młodzi (w wieku od 18 do 25 lat) – aż 65 proc. spośród nich nie ma poczucia więzi z którymkolwiek z ugrupowań.
Żadnych głębszych związków nie odczuwa też ponad połowa potencjalnych wyborców w wieku 25–44 lata. Najsilniejsze natomiast są identyfikacje wyborcze osób po 55. roku życia – tylko mniej więcej jedna trzecia nie identyfikuje się z żadnym ugrupowaniem.
Zdolność do partyjnych identyfikacji z obecną sceną polityczną rośnie również wraz z wielkością zamieszkiwanej miejscowości. Wobec istniejącego spektrum partyjnego dystansuje się połowa mieszkańców wsi (50 proc.), wśród mieszkańców największych aglomeracji odsetek ten nie osiąga jednej trzeciej (32 proc.).