Burmistrz Wenecji chce 10 dni aresztu dla niesfornych turystów
W dniach szczytu sezonu turystycznego we Włoszech władze Wenecji po raz kolejny postanowiły wypowiedzieć wojnę turystom, którzy nie szanują jej zabytków i obowiązujących tam przepisów. To ci, którzy opalają się w negliżu rozkładając ręczniki nad kanałami w historycznym centrum, a mosty traktują jak trampoliny do brawurowych skoków. Takie incydenty mnożą się w ostatnim czasie po otwarciu miasta po miesiącach lockdownu w kraju i ograniczeń w podróżach.
Ostatni taki wybryk miał miejsce w sobotę, gdy 33-letni szkocki turysta skoczył w nocy z Mostu Akademii nad Canal Grande. Strażnicy miejscy zatrzymali go w momencie, w którym wykonał prawdopodobnie już drugi skok, świętując z grupą turystów z Francji.
Turysta otrzymał nakaz opuszczenia Wenecji, a także usłyszał zarzut stworzenia zagrożenia dla żeglugi.
Oburzony burmistrz Luigi Brugnaro zamieścił na Twitterze zdjęcie skaczącego turysty oraz następujący komentarz: "Hańba! Godzina 4:00 w nocy. Turysta skacze z Mostu Akademii. Zidentyfikowany przez straż miejską, spisany i wydalony z miasta. Więcej nie możemy zrobić, mamy związane ręce". "Zwracam się o przyznanie sędziemu pokoju uprawnień wymierzania kary do 10 dni w celi"- dodał.
Nadal nie pomaga przypominanie o tym, jak niebezpieczne są skoki z weneckich mostów. Pięć lat temu na intensywną terapię trafił turysta z Nowej Zelandii, który pod wpływem alkoholu skoczył z mostu Rialto i uderzył w przepływającą kanałem wodną taksówkę.
W zeszłym roku straż miejska wydała 400 nakazów opuszczenia Wenecji. W tym roku otrzymało je już 460 osób.
Czytaj więcej:
Do Wenecji wrócili turyści, a wraz z nimi kłopoty
Włochy: Rząd wyprowadza wielkie wycieczkowce z Wenecji
Wenecja oblężona przez turystów. Przepełnione parkingi
Włochy: Kilka regionów chce szczepić turystów przebywających u nich na urlopie
Włoska turystyka wychodzi z pandemii Covid-19
Włochy: Kary dla turystów w Wenecji, w tym za pływanie na desce po Canal Grande