Burmistrz Londynu określa Brexit jako "największą krzywdę" i wzywa do powrotu do jednolitego rynku

Słowa Khana stoją w opozycji do poglądów lidera Partii Pracy, Kier'a Starmer'a, który oświadczył, że nie popiera powrotu do jednolitego rynku UE, który Wielka Brytania opuściła w 2021 roku.

Sytuacja ma miejsce tuż po tym, jak posłanka Anna McMorrin otrzymała reprymendę za wypowiedź na prywatnym spotkaniu, że ma nadzieję, iż Wielka Brytania będzie mogła powrócić do jednolitego rynku, jeśli Partia Pracy wygra wybory.

We wtorkowej debacie State of London, burmistrz Khan zapytany, czy polityka Partii Pracy odnośnie jednolitego rynku powinna się zmienić, odparł: "Nie mówię w imieniu całej krajowej Partii Pracy, ale uważam, że powinniśmy wrócić (do jednolitego rynku – przyp. red.).

"Największą krzywdą, jaką ten kraj wyrządził sobie na własne życzenie – było opuszczenie Unii Europejskiej" - dodał.

Jego wypowiedzi mogą zostać teraz wykorzystane przez konserwatystów chętnych do tego, by przedstawiać Partię Pracy i Liberalnych Demokratów jako potajemnie spiskujących w celu odwrócenia Brexitu.

Tymczasem głos zabrał rzecznik Partii Pracy. "Polityka Partii Pracy jest jasna. Potrzebujemy silnej współpracy z partnerami z UE, ale nie oznacza to dla nas powrotu do wspólnej unii celnej lub jednolitego rynku" – podkreślił.