Burmistrz Londynu chce zamrożenia czynszów na 2 lata
Decyzje o zamrożeniu czynszów zapadają na szczeblu krajowym, ale Khan chce, by zależało to od władz Londynu. Jego zdaniem, tylko w ten sposób można uniknąć "tsunami eksmisji" w brytyjskiej stolicy.
Tymczasem zakaz eksmisji w Anglii i Walii, który został ogłoszony w marcu z powodu pandemii koronawirusa, przestanie obowiązywać już w najbliższy poniedziałek, tj. 21 września.
"Wzywam brytyjski rząd, aby przyznał mi uprawnienia do zamrażania czynszów na tak długo, jak wirus będzie z nami, aby zapewnić 2,2 milionom londyńskich najemców większe bezpieczeństwo finansowe" - zaapelował Sadiq Khan.
Z najnowszych danych Greater London Authority i YouGov wynika, że jedna czwarta osób wynajmujących mieszkania na rynku prywatnym w brytyjskiej stolicy zalega z płatnościami lub niebawem zacznie mieć zaległości.
"Jeśli Berlin może zamrozić czynsze na pięć lat, nie widzę powodów, dla których nie da się tego zrobić w Londynie" - podkreślił Khan. Dodał, że zamrożenie opłat za wynajem nieruchomości "to tylko część pakietu środków, których najemcy pilnie potrzebują, by nie stracić dachu nad głową".
Jednak eksperci oceniają, że jest mało prawdopodobne, by władze Londynu otrzymały takie uprawnienia od brytyjskiego rządu.
W 2019 r. czynsz w Londynie wzrósł o 1,2 proc. i wynosił średnio 1 450 funtów miesięcznie na początku tego roku; to ponad dwukrotnie więcej niż średnia dla całej Anglii.
Czytaj więcej:
Irlandia chce zamrozić czynsze na 3 lata
Czynsze w Londynie rosną w najszybszym tempie od ponad 2 lat
Nawet pół miliona osób w UK może stracić dach nad głową
Zakaz eksmisji w Anglii i Walii przedłużony