Burmistrz Calais: "Otworzymy granice, jeśli Cameron dalej nic nie zrobi"

Zdaniem francuskiej polityk, David Cameron „kpi z sytuacji w Calais” i nie poczuwa się do odpowiedzialności, by pomóc w uporaniu się z kryzysem.

Brytyjski dziennik „The Independent” zwraca uwagę, iż mimo że Bouchart nie ma możliwości otwarcia francuskich granic, to może znacząco zmniejszyć liczbę policjantów chroniących Eurotunel i port.

Doprowadzi to tym samym do uzyskania swobodnego dostępu do terminala i przedostania się setek imigrantów do Wielkiej Brytanii.

„Cameron odnosi się w stosunku do nas kpiąco i pogardliwie. Prezydent François Hollande powinien być bardziej konsekwentny i stanowczy. Jeśli Wielka Brytania nadal będzie odmawiać pomocy, będziemy zmuszeni do otwarcia granic” - oświadczyła burmistrz.

Jej zdaniem, rząd brytyjski powinien ponadto wypłacić Calais kilkumilionowe odszkodowanie za zniszczenia spowodowane przez tysiące osób próbujących dostać się do Zjednoczonego Królestwa. Według danych „Daily Mail”, pod francuską granicą koczuje nawet 5 tysięcy Afrykanów.

Sytuacja uległa zaostrzeniu po ujawnieniu, że wielu Brytyjczyków zajmuje się przemycaniem nielegalnych imigrantów z Francji na Wyspy. "Złoszczą się na imigrantów, a sami sobie to robią" – podsumował burmistrz Teteghem Franck Dhersin.

„Rozumiem gniew pani Bouchart, ale otwarcie granic pogorszyłoby tylko sytuację. Przede wszystkim znacząco zakłóciłoby to ruch w Eurotunelu i porcie. Prawda jest taka, że większość uchodźców, którzy początkowo przypływają do Włoch czy Grecji, w końcu znajdują się w Calais. Jej rozgoryczenie jest jak najbardziej zrozumiałe, jednakże Wielka Brytania nie ponosi całej odpowiedzialności za tę sytuację” - skomentował jeden z polityków Partii Pracy Kieth Vaz.