Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brzęczek o UEFA EURO 2020: Polska znalazła się w niewygodnej grupie i musi z niej wyjść

Brzęczek o UEFA EURO 2020: Polska znalazła się w niewygodnej grupie i musi z niej wyjść
Polscy piłkarze zainaugurują występy na EURO 2020 w poniedziałek, gdy zagrają ze Słowacją na stadionie w Sankt Petersburgu (na zdj.). (Fot. Getty Images)
Drużyny Słowacji, Hiszpanii i Szwecji, z którymi polscy piłkarze spotkają się w rozpoczętych wczoraj mistrzostwach Europy tworzą niewygodną dla biało-czerwonych grupę - uważa były selekcjoner reprezentacji Jerzy Brzęczek. 'Kluczowy będzie mecz Słowacją, a cel minimum to wyjście z grupy' – dodał.
Reklama
Reklama

"Patrząc historycznie z tymi rywalami mieliśmy zawsze duże problemy, ale w tym turnieju wszystko może się zdarzyć. Wiele zależeć będzie od przygotowania, ale i atmosfery. Pierwsze spotkanie ze Słowacją będzie bardzo ważne dla sytuacji w grupie. Chłopakom i sztabowi życzę przede wszystkim... spokoju. Wszyscy mamy nadzieję, że dla naszej reprezentacji i kraju mistrzostwa będą pozytywne i zakończone dobrym wynikiem" – stwierdził Brzęczek, który z drużyną narodową wywalczył awans do ME, ale w styczniu tego roku został zwolniony.

Wskazał, że jego następca Paulo Sousa miał kilkanaście dni na przygotowania do turnieju.

"Każda drużyna potrzebuje czasu na rozwój, na zwiększanie swojego potencjału. Zespół klubowy, a kadra - to wielka różnica. W reprezentacji nie ma czasu na trening, choć tym razem selekcjoner miał kilkanaście dni przed wielką imprezą i to był jedyny okres, kiedy mógł popracować więcej, przede wszystkim nad taktyką" - zaznaczył.

Jego zdaniem bardzo istotnym elementem będzie przygotowanie fizyczne.

"Oczywiście dalekie podróże będą dodatkowym obciążeniem dla zawodników, jednak PZPN jest perfekcyjnie zorganizowany, to światowa czołówka pod tym względem. Znam to z autopsji, jestem spokojny, że piłkarze będą mieć stworzone optymalne warunki do podróży i odpoczynku" – zaznaczył Brzęczek.

Nie chciał oceniać braku Kamila Grosickiego czy innych powołań portugalskiego szkoleniowca.

"Takie kwestie zawsze wywołują dyskusje. Pamiętam, że kiedy ja powołałem Kubę (Błaszczykowskiego) zarzucano mi nepotyzm. Trener bierze za skład odpowiedzialność, musi być przekonany do swoich decyzji, a nie ulegać presji i podejmować je pod publiczkę. Trzeba wiedzieć, czy dany zawodnik będzie potrzebny. Drużyna piłkarska to nie tylko to, co dzieje na boisku, są jeszcze inne uwarunkowania. Nie zawsze najlepsi piłkarze stworzą najlepszy zespół" – skomentował.

Przyznał, że trener, a szczególnie selekcjoner, musi być gotowy na krytykę.

"Jest jednak różnica między krytyką a wyśmiewaniem, oszczerstwami, brakiem kwestii merytorycznych i nierzetelnością. Trener Niemiec Joachim Loew przegrał z Hiszpanią 0:6. Nie wiem, co by ze mną zrobili po takim wyniku. Chyba nie mógłbym wrócić do kraju. U nas często są tylko emocje - albo jesteś wielki, albo cię chcą od razu zakopać" – podkreślił były selekcjoner Polaków.

Jak zaznaczył, dwa i pół roku pracy z kadrą było trudne dla niego i rodziny.

"Ale utwierdzam się w przekonaniu, że zrobiliśmy dobrą pracę, wywiązaliśmy się ze wszystkich zadań, jakie zostały przed nami postawione. Patrząc na to, co osiągnęliśmy, co się działo wokół kadry, bardzo mało rzeczy bym zmienił. To było wielkie przeżycie, doświadczenie, z którego należy wyciągnąć wnioski, by być lepszym trenerem w przyszłości" – podsumował Brzęczek.

Czytaj więcej:

Londyn przygotowuje się na świętowanie EURO 2020

Festiwal UEFA w Rzymie będzie trwać przez całe mistrzostwa

ME 2021: Nie ma już biletów na mecz Hiszpania-Polska

EURO 2020: Włosi dostali skrzydeł po zwycięstwie nad Turcją

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama