Brytyjskie szkoły będą uczyć chłopców szacunku do kobiet?
Minister Kit Malthouse podkreślił, że każdy dorosły mieszkaniec Wysp "ma obowiązek zwracania uwagi na sposób, w jaki wychowuje swoje dzieci". "Rodzice powinni być wzorem do naśladowania, aby chłopcy mogli zrozumieć, jak wygląda właściwa relacja z kobietami" - wskazał.
Polityk dodał, że kluczową rolę odgrywają również nauczyciele, którzy mogą wzmacniać konkretne postawy. Zdaniem ministra, "lekcje szacunku" mogłyby być włączone do wprowadzonych niedawno przez rząd obowiązkowych zajęć z PSHE (skrót od edukacji osobistej, społecznej, zdrowotnej i ekonomicznej - przyp. red.), których celem jest uczenie dzieci umiejętności społecznych.
"Musimy pomyśleć o tym, czego uczymy w ramach PSHE jeśli chodzi o sposób traktowania ludzi na ulicy i tego, jak postrzegamy kobiety w sferze publicznej" - ocenił Malthouse.
Ministerstwo Edukacji przekazało, że w programie znajdują się zajęcia poświęcone takim destrukcyjnym zjawiskom, jak choćby gwizdanie na ulicy na kobiety. Dodało jednak, że nauczyciele mają pełną swobodę, aby rozszerzać program i uzupełniać go o refleksje dotyczące aktualnych wydarzeń i problemów społecznych. "Program nauczania jest tak skonstruowany, aby był elastyczny" - przekazano.
Kit Malthouse nie jest jedynym politykiem, który wezwał do działań na rzecz walki z mizoginią i nękaniem kobiet. Wcześniej głos w tej sprawie zabrała choćby była premier Theresa May, która przekazała, że szkoły powinny uczyć dzieci, jak wygląda zdrowa relacja z drugą osobą i jakie zachowania są niedozwolone.
Jednocześnie trwają naciski na polityków, aby mizoginia i niemoralne komentarze o charakterze seksualnym stały się przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności.
Czytaj więcej:
UK: Protesty po śmierci 33-latki, o której zamordowanie oskarżony jest policjant
W UK "dodatkowe środki bezpieczeństwa" po zabójstwie 33-latki z Londynu
Londyn: Wyznaczono datę procesu policjanta oskarżonego o zabicie 33-latki