Brytyjskie ministerstwo chce ograniczenia dostępu młodzieży do serwisów społecznościowych
Zdaniem ministra Matthew Hancocka, media społecznościowe mają negatywny wpływ na najmłodszych Brytyjczyków. Minister chciałby wprowadzić liczne ograniczenia wiekowe, które przydzielałyby młodzieży "rozsądny limit czasowy" w serwisach social media.
Zapowiedzi brytyjskiego posła poprzedziły wcześniejsze wypowiedzi ministra zdrowia Jeremy'ego Hunt'a, który ocenił, że "zbyt częste korzystanie z mediów społecznościowych ma destrukcyjny wpływ na młodych ludzi, tak samo jak palenie czy otyłość".
Niedawna ankieta przeprowadzona przez związek Association of School and College Leaders wykazała dodatkowo, że istnieje pewien związek pomiędzy zdrowiem psychicznym, a nadmierną aktywnością w social mediach. Informacje te jeszcze wcześniej potwierdził m.in. raport Royal Society for Public Health.
Według oficjalnych danych Royal Society for Public Health, ponad 850 tys. dzieci w UK poniżej 16. roku życia cierpi na choroby psychiczne.
Rząd Wielkiej Brytanii nie ustosunkował się do propozycji ministra, ale zapowiedział, że chce wprowadzić rozwiązania, które uczynią z UK "najbezpieczniejsze miejsce, w którym można być online". W tym celu nawiązano m.in. współpracę z takimi serwisami jak Facebook czy Snapchat, które jeszcze w tym roku będą musiały wprowadzić nowe rozwiązania chroniące młodych ludzi.